Powstała inicjatywa, której celem jest zmiana nazwy znajdującego się w centrum Mikołowa Placu 750-lecia na Plac Synagogi. To pomysł MTH i Komitetu Obywatelskiej Inicjatywy Uchwałodawczej. Co na to mieszkańcy?
Plac 750-lecia miałby stać się Placem Synagogi. Teren w centrum Mikołowa zyskał obecną nazwę w 1972 roku. Wcześniej, na tym placu od 1816 roku znajdowała się żydowska synagoga.
Po zajęciu Górnego Śląska przez III Rzeszę mikołowskich Żydów w liczbie blisko 250 osób wywieziono do getta w Sosnowcu, skąd większość 12 maja 1942 roku trafiła do obozu koncentracyjnego w Auschwitz-Birkenau. Po II wojnie światowej społeczność żydowska w Mikołowie się nie odrodziła.
W czasie przebudowy komunikacji miasta synagogę wysadzono w powietrze, a pozostałości budynku wyburzono. Gmina żydowska w Mikołowie istniała od XVII, posiadała własną szkołę. Do obecnych czasów pozostał po niej jedynie zabytkowy XVII-wieczny kirkut.
Pomysł Mikołowskiego Towarzystwa Historycznego i Komitetu Obywatelskiej Inicjatywy Uchwałodawczej nadania nazwy Plac Synagogi dotychczasowemu Placowi 750-lecia w Mikołowie jest efektem nadania nazwy Plac 800-lecia terenowi przy nowym Centrum Przesiadkowym. Podwójne nazewnictwo mija się zatem z interesem miasta.
Przed laty Mikołów lekką ręką pozbył się mikołowskiej bożnicy. Niech nazwa Plac Synagogi będzie drobnym zadośćuczynieniem tego niechlubnego zdarzenia i równocześnie trwałym śladem po tym niezwykle interesującym zabytku świadczącym o wielokulturowej historii naszego miasta – przekonują władze Mikołowskiego Towarzystwa Historycznego.
Plac 750-lecia stanie się Placem Synagogi?
Aby poprzeć inicjatywę trzeba złożyć swój podpis na liście poparcia można złożyć poprzez wydrukowanie listy, wypełnienie wymaganych danych, złożenie podpisu, a później udanie się do Miejskiej Placówki Muzealnej (ul. Karola Miarki 15 - Biały Domek, USC) w godzinach 8.00 - 15.00 lub pozostawienie jej w zamkniętej kopercie z dopiskiem MTH u portiera. Można również złożyć wizytę w Miejskiej Placówce Muzealnej w godzinach jej otwarcia i poprosić o przedłożenie listy do podpisu.
Uprawnione do składania podpisów są osoby zamieszkałe w Mikołowie, mające tutaj czynne prawo wyborcze (sołectwa również). Oprócz podpisu należy podać datę urodzenia oraz adres zamieszkania, które to dane są zgodne z wymogami uchwały Rady Miejskiej Mikołowa w sprawie tego typu inicjatyw. Minimalna wymagana ilość podpisów, by inicjatywa miała szanse realizacji, to 300 – czytamy.
Mieszkańcy Mikołowa poprą pomysł zmiany nazwy?
Czy ten pomysł znajdzie jednak uznanie wśród mikołowian? Sądząc po licznych komentarzach w mediach społecznościowych, inicjatywa spotyka się z mieszanymi uczuciami – jedni wspierają tę inicjatywę, inni uznają ją za zbędną.
Nazwa dla ostatnich pokoleń jest oczywistą, neutralną, upamiętniającą najnowszą historię miasta. Może dla zaspokojenia starszej historii wystarczy tablica pamiątkowa? – pyta jeden z komentujących. Przypominamy, że w ten miejscu w odpowiedni sposób upamiętniono jego dawne przeznaczenie.
Zdecydowanie nie. Są inne ładne nazwy – przekonuje inny komentator.
Doskonały pomysł. Warto odsłaniać prawdziwą historię Szczególnie w przypadku Śląska. A Mikołowa szczególnie jako jednego z najstarszych miast Górnego Śląska – tłumaczy kolejny komentujący.
Jeżeli Plac Synagogi, jestem jak najbardziej na tak. Pamiętam ten plac z dzieciństwa. Warto by było na tym placu umieścić choćby fragment zdjęć z tamtych czasów, żeby przyjezdni mogli trochę historii zobaczyć, a te rzeźby kamienne może do małego parku? – czytamy.
Chodzi też o upamiętnienie społeczności, ludzi, którzy tu mieszkali zanim ich wywieziono do nieodległego Auschwitzu. Normalna sprawa – wyjaśnia Marcin Bies w komentarzu.
Jakie jest Wasze zdanie w tej kwestii? Czekamy na komentarze.