Mniejszy ruch na drogach to, na logikę, większy poziom bezpieczeństwa dla jego uczestników.
Rzeczywistość bywa nico inna
Mimo ciągłych apeli, pojawiają się kierowcy, dla których limity prędkości nie istnieją. I to własnie oni przyczyniają się do tego, że wspomniany poziom zamiast rosnąć - maleje. Z tego powodu,w ostatnich dniach w powiecie mikołowskim, prawo jazdy straciły kolejne dwie osoby.
W ostatnich dniach policjanci z mikołowskiej drogówki zatrzymali dwie osoby, które biorąc udział w wyścigu po utratę prawa jazdy musiały oddać mundurowym stosowne dokumenty.
Za przekroczenie dozwolonej prędkości w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h kierowcy zostali ukarani nie tylko utratą prawa jazdy na trzy miesiące, ale też dotkliwym mandatem w wysokości od 400 do 500 zł i 10 punktami karnymi.
- Mikołów, ulica Gliwicka, 10 maja, godzina 16:43: policjanci mikołowskiej drogówki zatrzymali do kontroli drogowej pojazd marki suzuki. Kierujący, 22-letni mieszkaniec Gliwic jechał z prędkością 110 km/h przy ograniczeniu prędkości do 50 km/h.
- Mikołów, ulica Spyry, 11 maja, godzina 08:12: w ręce mundurowych wpadł 38-letni mieszkaniec Łazisk Górnych, który osobowym fordem pędził ulicami centrum miasta z prędkością 101km/h.
Policja apeluje do kierujących, aby przestrzegali dozwolonych limitów prędkości, a także zmniejszali szybkość w miejscach gdzie przepisy i zdrowy rozsądek wymagają zachowania szczególnej ostrożności. Taka wzmożona czujność niezbędna jest m. in. w okolicach przejść dla pieszych, przejazdów dla rowerzystów oraz w rejonie skrzyżowań.
Pamiętajmy!
Bezpieczna prędkość to taka, która zapewnia kierującemu całkowite panowanie nad pojazdem oraz dostosowana do natężenia ruchu, obowiązujących limitów prędkości, warunków atmosferycznych, stanu nawierzchni i własnych umiejętności.
Nie tylko kierowca jeżdżący z dozwoloną prędkością ale każdy uczestnik ruchu drogowego może przyczynić się do zmniejszenia ryzyka wystąpienia wypadku. Przestrzeganie przepisów ruchu drogowego ma bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo na drodze.