Wiadomości z Mikołowa

Mikołów nie powinien promować Wojaczka? Dyskusja wokół poety na sesji Rady Miasta

  • Dodano: 2019-08-29 19:45, aktualizacja: 2019-08-30 15:56

Rafał Wojaczek punktem zapalnym dyskusji podczas sierpniowej sesji RM. Miasto nie powinno wspierać promocji Instytutu Mikołowskiego przez pryzmat tragicznej historii jednego z najważniejszych poetów współczesnych?

Sierpniowa, powakacyjna sesja Rady Miasta Mikołowa rozpoczęła się minutą ciszy za tragicznie zmarłego w wypadku motocyklowym komendanta KPP Mikołów, Krzysztofa Skowrona. Radni i licznie zebrani w sali Białego Domku mieszkańcy Mikołowa uczcili również pamięć ofiar burzy na Giewoncie.

Głównymi tematami sierpniowej sesji Rady Miasta były sport i kultura. Radnym przedstawiono sprawozdania z działalności m.in. Miejskiej Biblioteki Publicznej, MOSiR Mikołów, jednak dyskusję rozpalił raport dostarczony przez dyrekcję Instytutu Mikołowskiego. Głos zabrała radna PiS, Stanisława Hajduk-Bies, dla której postać Rafała Wojaczka, przez pryzmat tragicznej historii życia i samobójczej śmierci w wieku zaledwie 26 lat, nie powinna stanowić centrum uwagi funkcjonowania i działalności Instytutu Mikołowskiego.

Martwi mnie, że IM zbyt koncentruje się na osobie Rafała Wojaczka. W sprawozdaniu pojawiają się punkty dotyczące promocji jego postaci wśród młodzieży gimnazjalnej, ponad 15 tys. złotych Instytut wydał na zakup pamiątek po poecie. To czas i miejsce, by podkreślić, że Wojaczek to było dziecko tragiczne, tragiczna historia, dramat rodziny, śmierć samobójcza, alkohol, narkotyki, pierwsza próba samobójcza w wieku 15 lat, autoagresywne zachowania. Jeśli chodzi o talent i poezję to ma swoje poczesne miejsce w antologii polskiej poezji, jednak buntuję się przeciwko temu, by robić z niego bohatera dla młodzieży. Ktokolwiek z Państwa chciałby mieć dziecko z tak dramatyczną historią? To jest przestroga dla wielu, ale nie jest dobrze, jeśli czynimy z niego bohatera. Próbowano swego czasu zrobić z niego patrona szkoły średniej, jednak rodzice zaprotestowali. Niczego nas to jednak nie nauczyło, bo dalej to promujemy. Apeluję o to, byśmy spróbowali popatrzeć na tę sprawę inaczej. Mówię to w swoim imieniu, a także mikołowian, których to oburza – zakończyła swój wywód radna.

Michał Rupik, wiceprzewodniczący Rady Miasta, który zastępował nieobecną Katarzynę Syryjczyk-Słomska zauważył, że promocja Rafała Wojaczka musi mieć charakter prewencyjny dla młodzieży i być wskazówką dotyczącą zagrożeń związanych z uzależnieniami od środków psychoaktywnych i powszechności problemów psychicznych w obecnym pokoleniu młodych ludzi. 

Na zarzuty radnej odpowiedział dyrektor IM, Maciej Melecki.

Rafał Wojaczek okazuje się, ze wciąż poprzez swoją biografię uwiera ludzi żyjących w Mikołowie. Instytut Mikołowski został powołany w ścisłym kontekście twórczości poety, czyli w kontekście bezpośrednio związanym z jego miejscem zamieszkania (kamienica przy  ul. Jana Pawła II 8). Wojaczek miał życie niezwykle tragiczne, natomiast to życie nigdy nie stanowiło – od momentu powołania IM – jakiegokolwiek przedmiotu, który mógłby być jakkolwiek interpretowany, jeśli chodzi o badaczy. Przedmiotem, którym IM zajmował się od początku i zajmuje się nadal jest jego twórczość literacka. Wobec tej twórczości zogniskowane są i grawitują silnie nasze poczynania, twórczości, która znalazła się poczesne miejsce w dziejach polskiej literatury i twórczości, która przedarła się do świadomości odbiorców zagranicznych. Wojaczek miał swoją unikatową, jednostkową wizję poetycką, którą wykreował w języku i filozofii. Został na przestrzeni 50 lat od śmierci uznany w sposób obiektywny za poetę, który w sposób dalekosiężny i kreatywny wniósł swój poetycki głos do literatury polskiej.
To, że ja, Maciej Melecki, śp. Paweł Targiel i Krzysztof Siwczyk zajmujemy się m.in. twórczością Wojaczka, wynika z tego, że od samego początku, od lat 90. postanowiliśmy spróbować przekierować recepcję Rafała Wojaczka, odkleić jego twórczość od biografii i doprowadzić do tego, by ta twórczość była należycie, wieloaspektowo i wielokątnie traktowana w Mikołowie. To się w dużej mierze udało. Chcieliśmy, by ta postać zarówno w naszym mieście, jak i w Polsce była postrzegana jako poeta, literat, a nie w głównej mierze poprzez wymiar biograficzny. Jego życie było tragiczne, lecz życie każdego z nas naznaczone jest elementami tragiczności. Wojaczek nie jest postrzegany jako ktoś fascynujący tylko i wyłącznie dlatego, że miał takie życie, ale przede wszystkim ze względu na swoje dokonania artystyczne. Owszem, był to 26-letni chłopak, ale był to chłopak, który napisał ponad 500 wierszy, zbiór prozy, mnóstwo korespondencji. Wciąż istnieje zapotrzebowanie na jego twórczość. Rafał Wojaczek to postać, która scaliła pokolenia – to rówieśnik twórców Nowej Fali, takich literatów jak Adam Zagajewski czy Stanisław Barańczak, to poeta, który ukształtował całe pokolenie poetów lat 90. I dwutysięcznych. Na niego ludzie się powołują, nim się inspirują, stał się niejako znakiem towarowym samego Mikołowa – przedstawił swoje stanowisko Maciej Melecki.

Kontrę do wypowiedzi dyrektora IM zaprezentowała radna Stanisława Hajduk-Bies.

Nie dyskutuję o twórczości, to zostawmy krytykom. Może są fascynaci, którzy lubią wulgaryzmy, brutalność, estetykę turpizmu, nie wchodzę w gusta. Jednak zarażać młodzież wulgaryzmami... Trzeba mieć pewien umiar. Czytam sprawozdanie i widzę punkt o organizacji trzech spotkań z mikołowską młodzieżą, przybliżających twórczość, ale też postać Wojaczka. Ja w takiej poezji nie gustuję, daleka jestem od brutalności – skwitowała.

Do sprawy szeroko odniósł się burmistrz Stanisław Piechula, zachęcając dyrektora IM do organizacji spotkań z młodymi mikołowianami, dotyczących biografii wielu polskich współczesnych pisarzy.

Mimo trudnej historii, wielu z nich jest niezwykle zasłużonych dla polskiej kultury. Wszyscy wiemy, że w dziejach świata wiele rzeczy musi zostać zapomnianych, czas musi upłynąć, by niektóre osoby stały się kimś docenianym, wielkim, są nazywane od ich imion ulice czy instytucje. Wystarczy krótka kwerenda, by dowiedzieć się na jakie choroby umierało wielu twórców, ilu było alkoholikami, narkomanami, w jakich sytuacjach powstawało wiele dzieł. Wystarczy wgłębić się w biografie, by dowiedzieć się, że gdyby nie uzależnienia nie powstało wiele epokowych dzieł literackich, filmowych czy malarskich. Warto przekazać młodym, kim naprawdę było wielu artystów, a nawet wieszczy narodowych. Wtedy rzucilibyśmy pełny obraz na to, jak należy się do takich osób odnosić. To bardzo dobry temat i zachęcam do tego, by takie rzeczy pokazywać. Może jest to wstydliwe, ale nie uważam, że należy takie rzeczy ukrywać – tłumaczył Stanisław Piechula.

Radna Aneta Esnekier przypomniała o uaktualnianiu statutu Instytutu Mikołowskiego i przyjęciu jako patrona IM właśnie Rafała Wojaczka.

Wśród przyjętych uchwał pojawiły się:

  • zgoda na wprowadzenie zmian w budżecie miasta na 2019 rok oraz w wieloletniej prognozie finansowej na lata 2019-2030,
  • udzielenie powiatowi mikołowskiemu pomocy finansowej na sumę 8 tys. zł na monitoring systemu do pomiaru jakości powietrza
  • poprawki statutu Dziennego Domu Pomocy
  • zmiana uchwały w sprawie strategii rozwiązywania problemów społecznych w gminie,
  • zatwierdzenie tygodniowego obowiązku wymiaru zajęć nauczycieli przedszkoli i oddziałów przedszkolnych pracujących z grupami dla dzieci 6-letnich i młodszych,
  • ustalenie wysokości, zasad określenia oraz rozliczania dotacji dla podmiotów prowadzących żłobek oraz kluby dziecięce
  • utworzenie obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej.

Dyskusję wokół ostatniej uchwały rozpoczęła Stanisława Hajduk-Bies pytając, dlaczego komitet musi utworzyć aż 15 osób. Zdaniem radnej obniżenie progu liczby wnioskujących nie będzie utrudniało rozpoczęcia procedur inicjatywy i zawiązania komitetu. 

Ustawa miała ułatwić mieszkańcom inicjatywę uchwałodawczą. Jeśli na samym starcie dajemy takie utrudnienie jak obowiązek zawiązania komitetu uchwałodawczego z 15 mieszkańców... Projekt uchwały jest weryfikowany na różnych szczeblach, a później przez nas konsultowany i przyjmowany. Gdyby to było 5 osób, później zbierających 300 podpisów, czyli weryfikujących swój pomysł to by w zupełności wystarczyło i ułatwiło mikołowianom podejmowanie takich inicjatyw – skwitowała Stanisława Hajduk-Bies. 

Złożyła również wniosek formalny do par. 4 uchwały o zmianę liczby wnioskodawców z 15 na 5 osób.

Ponadto, rozstrzygnięty został spór o nazwę łącznika ulic Długą i Strzechy. Odrzucono obie petycje mieszkańców – zarówno tę z propozycją nazwania go ulicą Prawa i sprawiedliwości, jak i Temidy (co pojawiło się w kontrpetycji). Fragment ten został nazewniczo przyłączony do ulicy Długiej. Radni odrzucili także skargę Stowarzyszenia Nowy Świat-Wymyślanka na burmistrza. Protest mieszkańców, przede wszystkim ul. Stolarskiej w sprawie działalności firmy Schneider Electric Transformers Poland Sp. z o.o., o której pisaliśmy wielokrotnie na łamach naszego portalu radni uznali za bezzasadny.

Dyskusja wywiązała się przy okazji projektu uchwały dotyczącej przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenu i samego budynku po dawnym żłobku przy ul. Konstytucji 3 Maja. Jak informowaliśmy dwukrotnie, w tym miejscu, w dawnej wilii burmistrza, ma powstać Muzeum Miejskie (projekt na 800-lecie Mikołowa), a siedzibę zyska Mikołowskie Towarzystwo Historyczne. Do budynku przeniósł się już Instytut Mikołowski. Na piętrze, po wymianie dachu, w głównej sali będzie możliwość organizacji wystaw i prelekcji.

Wolne głosy

Radne Agnieszka Fiola i Ewa Chmielorz zaprosiły do udziału w dożynkach organizowanych w Bujakowie i Mokrem, a radny Andrzej Sukiennik na festyn rodzinny w Borowej Wsi.

Do spotkania w sprawie planów zagospodarowania przestrzennego w Kamionce nawiązali radni Krzysztof Żur (z Borowej Wsi) oraz Krzysztof Jakubiec (z Kamionki). Każdy z nich zwrócił uwagę na przesunięcie terminów MPZP dla innych części Mikołowa. Krzysztof Jakubiec zaapelował, by dział planowania przy UM wziął na cel małe fragmenty Mikołowa, a nie całe dzielnice i sołectwa.

Wcześniej te plany były poprzez przetargi zlecane firmom specjalistycznym, które miały szersze spojrzenie. Nie były to wizje jednej osoby, tylko zespołu projektantów, którzy obserwowali teren, rozmawiali z mieszkańcami na temat ich potrzeb – podsumował radny Krzysztof Jakubiec.

Zgodnie z informacją przekazaną przez wiceburmistrza Mateusza Handla zmiany w prawie podatkowym, podwyższenie kwoty wolnej od podatku, obniżenie PIT o 1 proc. i ulga podatkowa dla osób do 26 roku życia oznacza znacznie mniejsze wpływy do budżetu miasta. Jak wynika ze wstępnych szacunków w przyszłym roku do kasy miasta nie trafi aż 9 milionów złotych.

Komentarze (24)    dodaj »

  • Jarosław Nowosad

    Na miejscu Meleckiego odpowiedziałbym pani Stanisławie mniej więcej w takim guście:1. Promowanie Rafała Wojaczka jako „bohatera” i wzoru do naśladowania byłoby, rzecz jasna, głęboko błędne i szkodliwe, nikt jednak tego nie robi. Przedmiotem promocji jest twórczość poety, która (jak sama Pani słusznie zauważyła) ma ważne miejsce w historii literatury polskiej. Natomiast co do oceny samego życia autora „Sezonu”, jestem z Panią w dużej mierze zgodny, jednak, jak już wiemy, to nie ono jest przez Instytut Mikołowski promowane.2. Istniały i istnieją, oczywiście, osoby hołdujące takiemu stylowi życia, jaki był udziałem poety, im jednak akurat Wojaczek (ani żaden inny twórca, gdy już o tym mowa) nie jest do tego potrzebny, tym bardziej, że z reguły nie przejawiają zainteresowań intelektualnych. Przykład pijanego i oczytanego Wojaczka jest tu klasycznym „wyjątkiem potwierdzającym regułę”.3. Wulgaryzmy w twórczości autora „Sanatorium” istotnie są obecne, niemniej występują raczej sporadycznie; częściej posługiwał się terminologią medyczną. Natomiast turpizm i brutalizm są u niego po prostu odbiciem brzydkiej i brutalnej strony życia.4. Wulgaryzacja języka polskiej młodzieży jest istotnym problemem, któremu należy przeciwdziałać, jednak młodzieży czytającej autorów w rodzaju Wojaczka czy Bursy dotyczy to w mniejszym stopniu, jeśli w ogóle (o czym wie każdy, kto z literacką edukacją młodzieży kiedykolwiek miał do czynienia od strony praktycznej). Lektura takiej twórczości może ewentualnie inspirować młodą osobę do pisania wulgarnych wierszy lub prozy (a i to raczej na krótszą metę), natomiast z reguły nie przyczynia się do wulgaryzacji jej języka w mowie codziennej. Oczywiście nieco inaczej mogłyby zareagować na twórczość Wojaczka dzieci (bo na pewno nie „młodzież”!) ze szkół podstawowych, ale uczeń szkoły ponadpodstawowej, w każdym razie uczeń sięgający po tomiki poezji, zwykle jest na tyle dojrzały, by nie "podłapywać" wulgaryzmów dla samej zabawy lub prowokacji.

  • kalasanta

    Nich już ta pani przestanie ośmieszać Mikołow. Znalazła się prowincjonalna Głodek. Ha,ha....

  • Maks

    W Mikołowie, wg p. Hajduk Bies Wyspiański też nie miałby prawa zaistnieć.Był, alkoholikiem, syfilitykiem i nie wiem czy rownież narkomanem. Oj, ten zdewociały Mikołow!

  • Marek

    Jeśli Wojaczek to zły wzór do naśladowania dla młodzieży, powinni "promować" Hajduk-Bies, którą martwi, że taki "obwieś" jak Wojaczek, który pisał rzeczy okropne mógłby zostać twarzą Mikołowa. Wygląda na to, że moralność i dobre prowadzenie się są w Mikołowie ponad wszystko i te wartości powinny być dla młodzieży wystarczającym celem. Gdyby Wojaczek wiedział co będą z nim wyrabiali radni w Mikołowie, o których za 5 minut "świat" zapomni lub źle zapamięta, z pewnością nie chciał by mieć nic wspólnego z tym miastem.

  • Marek

    Jeśli Wojaczek to zły wzór do naśladowania dla młodzieży, powinni "promować" Hajduk-Bies, którą martwi, że taki "obwieś" jak Wojaczek, który pisał rzeczy okropne mógłby zostać twarzą Mikołowa. Wygląda na to, że moralność i dobre prowadzenie się są w Mikołowie ponad wszystko i te wartości powinny być dla młodzieży wystarczającym celem. Gdyby Wojaczek wiedział co będą z nim wyrabiali radni w Mikołowie, o których za 5 minut "świat" zapomni lub źle zapamięta, z pewnością nie chciał by mieć nic wspólnego z tym miastem.

  • Jarzyna

    Mikołów miał Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa ale minister Giżyński nawet to wytargał po roku do Częstochowy.

  • City

    Wojaczka promować chyba żarty, w tym mieści każdy wie że to był alkoholik napisał wiersz i się powiesił.... Z jakiej racji promować kogoś kto brał narkotyki był alkoholikiem prubowal się wieszać w wieku 15lat to raczej patologia a nie normalny pisarz....Zacznijcie się promowaniem Miasta zaczynając od sportu po dzieci i ozywcie te miasto bo porównaniu z Tychami czy Katowicami to nie miasto tylko wieś o którym nikt nic nie słyszał a nie zajmować się alkoholikiem......Może każdego menela i alkoholika parku czy z pod zabki promujcie sami inteligentni ludzie....

  • Marian

    Pisze się " próbowal' szanowna osobo

  • ngr

    może pożyczyć panu słownik ortograficzny? będzie pan miał łatwiej

  • Warl

    On nie powiesił się. Jak można mówić o kimś nie mając rzetelnych informacji? Reszta to absurd.

  • Ja

    Warto pisać bez błędów ortograficznych. Nawet "menel" Wojaczek to potrafił.

  • Zyga

    Ale pisał poprawnie i bezbłędnie a nie jak ty obwiesiu , który innych chce pouczać a sam nieuk !!

  • Aga

    Heh, przeczytałam, że jest jakiś Mikołów tylko przez tę awanturę z Wojaczkiem. Gdzie leży ta pipidówa? :-D

  • alojz

    .....w sumie komunizm dal prace mozliwosci startu a ten chlopina.....przegral swoje zycie........

  • Pióro

    Komunizm zabił łącznie 85 milionów ludzi na całym świecie. Tak dla przypomnienia.

  • ngr

    Caravaggio rzucał odchodami w takie panie, jak pani Bies. precz z barokiem, więc!

  • Roro

    PiS to stan umysłu

  • Greg

    To raczej Wojaczek może promować Mikołów. Czy ktoś w Polsce słyszał coś o jakimś Mikołowie?!

  • racjonalista

    Święta racja, brawo dla Pani radnej. Mikołów ma takie postacie jak np. Karol Miarka, które zasługują na przypominanie.

  • Jorguś

    Jakie miasto taki Instytut i jego patron. Wielu z nas pamięta Wojaczka, kim był i co wyprawiał. Niema się czym chwalić, a jego twórczość z pewnością nie zasługuje na to by promować ją wśród młodzierzy...

12

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojMikolow.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również