Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego z Mikołowa prowadzili 2 stycznia wzmożone działania pod kryptonimem "TRZEŹWOŚĆ".
Podstawowym celem przedsięwzięcia jest eliminacja z ruchu tych, którzy kierują samochodami po spożyciu alkoholu oraz zmniejszenie liczby zdarzeń drogowych, których sprawcami są nietrzeźwi. Poranne badanie 37-letniego mikołowianina wykazało w jego organizmie 2 promile.
Policja stoi na stanowisku, że dla bezpieczeństwa swojego, przewożonych pasażerów i innych użytkowników ruchu, bez względu na ilość spożytego alkoholu, nie powinniśmy wsiadać za kierownicę. Kierowca powinien być przede wszystkim trzeźwy, a także wypoczęty. Niestety, w dalszym ciągu mundurowi zatrzymują kierujących, którzy zachowują się skrajnie nieodpowiedzialne i wsiadają ,,za kółko” po spożyciu alkoholu - wyjaśniają mikołowscy funkcjonariusze.
Akcja "Trzeźwość" w Mikołowie
Konsekwencje tak bezmyślnego zachowania mogą być tragiczne zarówno dla samych kierujących, ich rodzin, a także innych niewinnych osób poruszających się po drodze. Policjanci apelują więc, by nigdy nie wsiadać po alkoholu za kierownicę.
Jednym z zatrzymanych w poniedziałek o poranku był 37-letni mieszkaniec Mikołowa. Kierujący samochodem marki hyundai miał w organizmie blisko 2 promile alkoholu. Mężczyzna ma na swoim koncie liczne wykroczenia w ruchu drogowym. Tym razem grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności - informują policjanci KPP Mikołów.