O kwasie hialuronowym mówi się, że to „eliksir młodości”, cudowna substancja, która pozwala zahamować i opóźnić naturalne procesy starzenia. Czym on jednak jest tak właściwie? I czy to faktycznie tak niesamowity specyfik?
Kwas hialuronowy jest wykorzystywany w kosmetologii już od dłuższego czasu, a wszystko przez to, że naukowcom udało się powiązać go z postępowaniem naturalnych procesów starzenia się. Z upływem lat jego zawartość w organizmie zmniejsza się, co w efekcie prowadzi m.in. do powstawania zmarszczek. Tak się bowiem składa, że kwas hialuronowy w naszych ciałach, a szczególnie w skórze, występuje powszechnie. Ten związek chemiczny znajdziemy także w tkance łącznej, stawach (a dokładniej: w mazi stawowej, gdzie działa jak smar i pomaga w dobrym odżywieniu chrząstki), ścianach naczyń krwionośnych. W dużej mierze jest też składnikiem ciałka szklistego oka.
Sam kwas hialuronowy to tak naprawdę… cukier. Oczywiście to nie ten sam cukier, który sypiemy do herbaty. Kwas hialuronowy, zwany także hialuronianem sodu, jest polisacharydem z grupy glikozoaminoglikanów. W skórze tworzy on wraz z elastyną i włóknami kolagenowymi system podporowy, który zapewnia jędrność i elastyczność. Dzięki temu skóra jest gładka, pozbawiona zmarszczek. Warto dodać, że to właśnie kwas hialuronowy zapewnia skórze (i nie tylko jej) odpowiednie nawilżenie. Związek ten bardzo silnie wiąże wodę. Kiedy skórze go brakuje (w wyniku utraty spowodowanej m.in. wolnymi rodnikami, promieniowaniem UV, działaniem enzymów), staje się ona przesuszona i bardziej wrażliwa na uszkodzenia. Na szczęście ubytki da się uzupełnić!
Można to zresztą zrobić na wiele sposobów. Najprostszy to oczywiście kosmetyki, które zawierają kwas hialuronowy – wszelkiego rodzaju kremy, balsamy, które go zawierają. Można też zastosować sam kwas hialuronowy, sprzedawany w postaci żelu. Sposobów aplikacji jest kilka, choćby z olejem (np. migdałowym), wcierając w skórę. Można go też stosować z tonikiem, a także pod krem (przy czym wówczas trzeba zwrócić uwagę na skład kremu, gdyż niektóre substancje chemiczne mogą wchodzić z kwasem hialuronowym w reakcję, powodując podrażnienia). Jest również możliwość stosowania kwasu hialuronowego doustnie, w formie tabletek, ale ta metoda jeśli chodzi o wygląd może nie być równie skuteczna co miejscowo zaaplikowany krem. To poprawia bowiem nawilżenie całego organizmu, bez skupiania się na skórze jako takiej.
Istnieją także bardziej inwazyjne metody wykorzystania kwasu hialuronowego. Medycyna estetyczna pozwala odmłodzić wygląd poprzez wykorzystanie tej substancji. Przykładowo, kwas hialuronowy stosuje się do korekcji zmarszczek – obok botoksu jest to najczęściej stosowany specyfik do tego celu. Warto jednak dodać, że kwas hialuronowy jest bezpieczniejszy i jego efekty utrzymują się dłużej (choć oczywiście zabiegi są droższe i trzeba je odnawiać, bo kwas hialuronowy jest stopniowo usuwany z organizmu w naturalny sposób) i też są widoczne natychmiastowo. Możliwe jest także modelowanie ust i twarzy. Preparat wstrzykuje się wówczas w odpowiednie miejsca, a skóra (lub wargi) staje się bardziej jędrna, gładka i lepiej napięta oraz optymalnie nawilżona. Usta i twarz stają się pełniejsze i nabierają zdrowszego wyglądu. Jest wiele ośrodków, które oferują tego rodzaju usługi (zobacz na przykład Centrum Medyczne Plus Med).
Kwas hialuronowy jest w pełni bezpieczną substancją, nie posiadającą skutków ubocznych. Nie wywołuje alergii, nie powoduje podrażnień. Co więcej, pomaga on w gojeniu się ran i regeneracji skóry, zapewniając zarazem odpowiednie nawilżenie. Kwas hialuronowy ma bardzo szerokie zastosowanie. Oprócz medycyny estetycznej używa się go także w ortopedii, otolaryngologii, ginekologii, proktologii i okulistyce. Rzecz jasna substancja ta nie jest uniwersalnym remedium na wszystkie problemy ludzkości, ale jej działanie, powszechność występowania w organizmie i powiązanie z procesem starzenia jak najbardziej uzasadniają potoczną nazwę tego „eliksiru młodości.”