Mieszkaniec Będzina najbliższe miesiące spędzi w areszcie. Poniekąd przez to, że idąc ulicą w centrum Mikołowa nie miał założonej maseczki ochronnej. Zatrzymany przez policjantów do wykroczenia, okazał się być poszukiwany przez sąd.
Sytuacja miała miejsce wczoraj (24 marca) przed godziną 19:00 w centrum Mikołowa. Mundurowi z miejscowej komendy Policji patrolowali ulice. Na jednej z nich zauważyli mężczyznę, który nie stosował się do obowiązku noszenia ochronnej maseczki. W trakcie legitymowania i sprawdzenia w policyjnym systemie wyszło na jaw, że 44-letni mieszkaniec Będzina jest poszukiwany przez sąd. W związku z przestępstwem niealimentacji wymierzona została mu kara pozbawienia wolności na najbliższe 120 dni.
Człowiek ten został zatrzymany i trafił do mikołowskiej komendy, a stamtąd do policyjnej izby zatrzymań. Jeszcze dziś trafi do gliwickiego aresztu. Za nierespektowanie obostrzeń sanitarnych 44-latek został ukarany mandatem.