Już po raz trzydziesty mikołowskie kościoły zamieniły się w sale koncertowe, a mieszkańcy miasta mieli niebywałą okazję na udział w prawdziwym muzycznym święcie.
XXX Mikołowskie Dni Muzyki, które odbywały się pod patronatem honorowym abpa Wiktora Skworca, trwały trzy tygodnie. W tym czasie mikołowianie i wszyscy mieszkańcy województwa zostali zaproszeni do udziału w 14 koncertach. Dwuletnia pandemiczna przerwa w organizacji wydarzenia zaostrzyła apetyty melomanów, dlatego w każdym z festiwalowych miejsc czuć było entuzjazm i autentyczną radość z możliwości obcowania ze Sztuką przez duże "S".
Wyjątkowa, jubileuszowa edycja odbyła się w roku 200-lecia wydania "Ballad i romansów" Adama Mickiewicza. Aż cztery koncerty połączono z recytacją poezji narodowego wieszcza. Pamiętane ze szkolnych lat ballady, takie jak Romantyczność, Świteź, To lubię, Lilie i Świtezianka w interpretacji aktorów Łukasza Sikory, Huberta Miłkowskiego, Karola Osentowskiego i Józefa Pawłowskiego zyskały zupełnie nowe życie, a otulone pieśniami kompozytorów epoki romantyzmu i późniejszych, odwołujących się do romantyzmu, wywoływały dreszcz emocji i wzruszenia Organizacja tych koncertów była możliwa dzięki pozyskanemu przez Miejski Dom Kultury dofinansowaniu ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu "Ballady i romanse".
Cel festiwalu
Jednym z celów festiwalu jest wychodzenie z muzyką do ludzi, tam, gdzie oni są. Stąd obecność koncertów w kościołach w sołectwach, ale także koncert plenerowy w Śląskim Ogrodzie Botanicznym, który okazał się wspaniałym miejscem uczczenia Zbigniewa Wodeckiego przez Koncertową Orkiestrę Dętą Power of Winds. Znane przeboje w świetnych aranżacjach prawdziwie porwały tłumy melomanów. Ale zachwycała nie tylko muzyka rozrywkowa – niezwykłym przeżyciem okazał się folkowy koncert grupy Etnos Ensemble w MDK, czy modlitewna muzyka synagogalna w wykonaniu Chóru Synagogi Pod Białym Bocianem z Wrocławia, której słuchacze szczelnie wypełnili kościół ewangelicki. Pasjonaci muzyki dawnej mogli cieszyć się średniowiecznymi i wczesnorenesansowymi pieśniami na oryginalnych instrumentach z epoki, które zagrała austriacka grupa Unicorn Ensemble.
Przejmująco wybrzmiało też dedykowane ofiarom pandemii Requiem d-moll G. Faure, tym bardziej, że zaraz po nim wykonano "Modlitwę o pokój" Norberta Blachy, zaśpiewaną po polsku i po ukraińsku (wszystko to podczas koncertu oratoryjnego w kościele św. Antoniego na Recie w wykonaniu Chóru Harmonia z orkiestrą Sempre con Passione i solistami.
Bazylika św. Wojciecha, z największymi zabytkowymi organami na Górnym Śląsku, zbudowanymi w 1862 r. przez Johanna M.V. Haasa była miejscem wyjątkowych recitali organowych, które zagrali mistrzowie tego instrumentu z Belgii, Włoch i Czech. Także w bazylice odbyły się koncerty inauguracyjny i finałowy w wykonaniu odpowiednio Orkiestry Kameralnej Polskiego Radia Amadeus z Poznania i Polskiej Orkiestry Sinfonia Iuventus im. Jerzego Semkowa z Warszawy, podczas których wspaniale wybrzmiały kompozycje Mozarta, Schuberta, Beethovena, Knippera i Griega.
Organizatorzy Festiwalu, czyli Miejski Dom Kultury w Mikołowie, już rozpoczynają przygotowania do przyszłorocznej, XXXI edycji. Wszystko wskazuje więc na to, że wiosna w Mikołowie znów zakwitnie wybornymi dźwiękami w mistrzowskim wykonaniu.