W środę rano na podjeździe Szpitala św. Józefa doszło do zapalenia się ambulansu. W gaszeniu pojazdu ratownictwa medycznego wzięły udział dwa zastępy straży pożarnej z Mikołowa.
W środowy poranek 26 kwietnia na podjeździe Szpitala św. Józefa doszło do zapalenia się karetki pogotowia ratunkowego. Jak wynika z informacji Komendy Powiatowej PSP do zdarzenia doszło tuż po 8.30. Gaszeniem pojazdu przed przyjazdem służb zajęli się ratownicy medyczni z ZRM.
Pod Szpitalem św. Józefa zapaliła się karetka
Na miejsce zadysponowane zostały dwa zespoły gaśnicze. Zapaleniu uległy hamulce i błotnik. Nie było poszkodowanych – informuje kpt. inż. Jakub Łukasik, oficer prasowy Komendy Powiatowej PSP w Mikołowie.
Z informacji przekazanych przez naszego informatora wynika, że doszło do sporego zadymienia przed wejściem do budynku.
AKTUALIZACJA:
Awaria spowodowana była zablokowaniem zacisku hamulcowego. Nie doszło do pożaru pojazdu, a tym samym uszkodzeniu nie uległo ani nadkole, ani opona. Załoga karetki wezwała do zagrzanego układu hamulcowego Straż Pożarną wyłącznie z ostrożności, ponieważ od razu po stwierdzeniu usterki i pojawieniu się ognia ratownicy użyli gaśnicy. Karetka jest na bieżąco serwisowana w autoryzowanym serwisie i tam też po zdarzeniu trafiła - informuje Prezes Zarządu Szpitala św. Józefa, Patrycja Onak.