Rybołówka to znany ośrodek rekreacyjny położony w malowniczym zakątku Mikołowa. Przyciąga klientów dobrą kuchnią i nie lada atrakcją, jaką jest mini zoo, ale pierwsze skrzypce grają tu alpaki. A do tego plaża, palmy, leżaki – czego chcieć więcej? Miejsce to zasłynęło z tego, że jego właściciele nie wierzą w pandemię COVID19 i odradzają noszenie maseczek.
W ciągu ostatnich kilku dni restauracja stała się bardzo popularna w mediach, a wszystko za sprawą maseczek. Na terenie Rybołówki jej właściciele umieścili bowiem tablicę z napisem informującym o tym, że „przymuszanie do noszenia masek jest absurdalne i szkodliwe”.
Dodano także, że „wielkim oszustwem jest tak zwana pandemia covid19”. To jednak nie wszystko. Autorzy komunikatu sugerują też, że osoby w maseczkach powinny zrezygnować z wizyty w Rybałówce.
- Jeśli jesteś osobą nadal wierzącą w zagrażającą „pandemię” i dałej/dałaś się zmanipulować tak, że boisz się że coś ci grozi "bo inni mają maski", prosimy zawróć do samochodu – czytamy w komunikacie znajdującym się na tablicy.
To jednak nie wszystko, bowiem autorzy komunikatu porównują skuteczność noszenia maseczek ochronnych do zakrywania ust i nosa kartką papieru.
- Informujemy, że nie zakładanie maski w niektórych okolicznościach jest karane mandatem lub wnioskiem do sądu o ukaranie w przypadku odmowy (co mocno rekomendujemy!!), dlatego warto pomimo wszystko być przygotowany i mieć przy sobie m.in... kartkę papieru, która przyłożona do twarzy jest również jej zasłonięciem – głosi komunikat.
Zaczęło się od policyjnej interwencji
Przypomnijmy, że to nie pierwszy koronawirusowy akcent związany z Rybołówką. Na początku pandemii, w kwietniu, kiedy w Polsce obowiązywały surowe zasady związane z reżimem sanitarnym, w Internecie pojawiło się nagranie z pewnej interwencji. Policjanci sprawdzali wówczas czy ludzie przebywający na terenie ośrodka są klientami restauracji czy też przyjechali tam w celach rekreacyjnych – a przypomnijmy, że w tamtym czasie było to zakazane. Właściciele skarżyli się wówczas, że funkcjonariusze odstraszają klientów restauracji. Policjanci wyjaśniali z kolei, że interweniują z powodu przebywających tam rybaków.