Wiadomości z Mikołowa

Co z wycinką drzew na Rybnickiej? Część mieszkańców za, część przeciw

  • Dodano: 2019-08-17 14:00

Ciąg dalszy sprawy wycinki drzew na ul. Rybnickiej. Mieszkańcy podzieleni – część z nich domaga się usunięcia zagrażającego bezpieczeństwu drzewostanu, inni nie chcą pozwolić na wycinkę. Drzewa znikną z drogi powiatowej?

Do Powiatowego Zarządu Dróg w Mikołowie już w maju wpłynęło pismo mieszkańców ulicy Rybnickiej, w którym pojawia się apel o usunięcie zbędnego drzewostanu.

My, mieszkańcy ulicy Rybnickiej po raz drugi zwracamy się do Zarządu Powiatowego Dróg (nie licząc pism poszczególnych mieszkańców ulicy). Sprawa toczy się od 2015 roku i wciąż są jakieś problemy dotyczące wydania zgody na ich wycinkę. Raz jest to aleja drzew, drugi to ptaki, których przy tej ulicy nie ma z uwagi na hałas. Kolejny, że drzewa są zdrowe, co jest tylko wymówką, ponieważ przy małych wiatrach lecą konary i wyrywają się drzewa, które w środku są puste albo brązowe (ostatnio naprzeciw hurtowni dziecięcej mieszczącej się przy ulicy Rybnickiej 9 – zdrowe drzewo, a w środku puste i spróchniałe). Jednym z argumentów burmistrza Mikołowa to taki, że jeśli nie ma dobrej widoczności to kierowcy jadą ostrożnie, co jest absurdem. Mało kto jedzie z prędkością 40 lub 50 km/h.

Wszystko, co odpisujecie Państwo na nasze pisma jako obserwatorzy zza biurka to absurd – trzeba się temu przyjrzeć na żywo. Koniecznie przyjrzyjcie się Państwo także jak to wygląda przy wyjeździe z posesji - nakłaniają mieszkańcy w petycji.

Spadające konary i całe drzewa – zdaniem mieszkańców – zagrażają bezpieczeństwo, gdyż rosnące w tej okolicy drzewa są o wiele wyższe od domów nawet dwu i trzykrotnie, a znajdują się w bliskiej odległości od zabudowy jednorodzinnej.

Kolejną kwestią jest to, kto ma czyścić rowy i chodniki z liści, które w ogromnych ilościach zaśmiecają infrastrukturę ulicy. Jest to w pasie ruchu, na którym mieszkańcy nie powinni nic robić – trzeba mieć zezwolenie na jego zajęcie i je opłacić – przypominają mieszkańcy w petycji.

Mikołowianie mieszkający przy ulicy Rybnickiej przekonują, że nie pozostawią sprawy bez echa. Chcą, by władze miasta i powiatu zabezpieczyły ich finansowo na wypadek niebezpiecznych sytuacji, które mogą się wydarzyć, m.in. skutków anomalii pogodowych (przewrócenia drzew na budynki po gwałtownych burzach i wichurach).

Jeśli w dalszym ciągu będziecie Państwo wytaczać różne argumenty, aby uniknąć ich wycinki to żądamy, aby miasto lub powiat ubezpieczyło nas, nasze budynki i infrastrukturę w 100 procentach – czytamy w piśmie mieszkańców.

Jak informowaliśmy kilka dni temu, spora grupa mikołowian posiadających domy przy ul. Rybnickiej nie zgadza się na usunięcie drzewostanu. Wśród argumentów przeciw znalazły się m.in. oczyszczanie powietrza z zanieczyszczeń czy rzucanie cienia ochładzającego ulicę w upalne letnie dni.

Drzewa są naszym bogactwem, którego nie można niczym zastąpić. Drzewa rosnące przy ruchliwej ulicy oczyszczają powietrze z toksycznych substancji, wody gruntowe, są naturalnymi bio filtrami a latem dają zbawienny cień. Są źródłem życiodajnego tlenu, dają schronienie ptakom, pszczołom i zwierzętom.

Drzewa stanowią naturalną ochronę przeciw erozji, ich korzenie wiążą glebę tak, że wzmacniają ją i zapobiegają jej wymywaniu. Na terenach bez drzew pod wpływem działania słońca gleba bardzo wysycha i dochodzi do szybszego jej wyniszczania. Spełniają również ważną rolę poprzez regulowanie klimatu. Utrzymują odpowiednią wilgotność powietrza i łagodzą nagłe zmiany temperatury – a przecież walczymy z globalnym ociepleniem. Dodatkowo, drzewa posadzone przy ul. Rybnickiej od wielu lat tworzą piękną, spójną aleję – tłumaczą mieszkańcy Mikołowa.

Do sprzecznych wobec siebie opinii mieszkańców Rybnickiej postanowił odnieść się burmistrz Mikołowa, Stanisław Piechula.

Teoretycznie wszyscy chcemy dużo zieleni i zawsze jesteśmy za jej ochroną, ale w rzeczywistości to bywa różnie. Chcemy zieleni, chcemy drzew, jednak pod warunkiem, że liście nam nie lecą do rynien czy na posesję, czasami nie zasłaniają światła, nie zasłaniają widoczności przy drodze lub blokują miejsca parkingowe, a głównym podnoszonym argumentem za każdą wycinką jest najczęściej bezpieczeństwo, gdyż to najlepiej działa. Powodów do wycinania drzew zawsze jest wiele, czasami pojawiają się osoby, które bardzo aktywnie przez lata zabiegają, by np. wycięto wszystkie drzewa przy ul. Rybnickiej (wniosek zyskał 16 podpisów). 

Z uwagi na fakt, że jest to ulica powiatowa, gdy powiat numeruje drzewa, by wystąpić z takim wnioskiem o zgodę na wycinkę do miasta, widoczna numeracja drzew aktywizuje obrońców przyrody i mamy drugi wniosek z ponad 30 podpisami, by drzew nie wycinać – podsumowuje Stanisław Piechula.

Burmistrz przekonuje, że miasto stara się zabezpieczyć interesy obu stron, choć jego zdaniem, nie jest to łatwe.

Z takimi zielonymi problemami często spotykamy się w naszej pracy, jednak zawsze kierujemy się w tych sprawach zdrowym rozsądkiem, starając się nie tylko chronić drzewa, ale stale je dosadzać. Na wycinkę drzew, poza terenami osób prywatnych, wydajemy zgodę tylko wtedy, gdy są to drzewa chore, uszkodzone, zagrażające bezpieczeństwu lub z innych ważnych przyczyn muszą być wycięte. Zieleń, drzewa, przyroda i estetyka w mieście to jeden z naszych priorytetów i zawsze staramy się podejmować rozsądne decyzje przy tego typu sprawach – przekonuje burmistrz.

Komentarze (2)    dodaj »

  • Mikolowianie

    Wyciąć te Pruchna i tak samo na w mokrym koło ogrodu botanicznego cała aleje drzew powinni zlikwidować to nie jest czas gdzie jeżdżono bryczkami teraz jezdza auta i ludzie dzieci a tam drzewa wchodza na ulicę bez względu na prędkość czy to 40 czy 80 jak komuś pęknie opona bądź wyskoczy jakieś zwierzę to skończy się to tragedią drzewa niech rosną w lesie a przy drodze jeśli nie ma możliwości wstawienia bariery ochronnej powinno się je wszystkie wyciąć zdrowie i bezpieczeństwo ludzkie jest ważniejsze niż kilka drzew...

  • Stały użytkownik Rybnickiej

    "Jak nie ma dobrej widoczności, to kierowcy jeżdżą ostrożniej " ?!!! No to pan burmistrz chyba żyje w jakimś Matrixie. Niech poobserwuje tak tylko z godzinkę, szczególnie w godzinach szczytu, to nie będzie wypowiadał takich bzdur. Przecież na tej Rybnickiej to może paru kierujących na stu, w miarę dostosowuje się do ograniczenia 40km./h.

    • Stały użytkownik Rybnickiej
      2019-08-20 18:16
    • odpowiedz

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojMikolow.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również