Wiadomości z Mikołowa

Frankowicze - niedozwolone klauzule umowne

  • Dodano: 2020-06-10 09:15, aktualizacja: 2020-06-15 14:01

Możliwość dochodzenia roszczeń od kredytodawców frankowych powstała na skutek stosowania niedozwolonych klauzul umownych, które pozwalały bankom na zawyżanie rat kredytowych. Takie rozwiązanie narusza nie tylko interes frankowiczów, ale także unijny i krajowy porządek prawny. Okazuje się jednak, że wadliwe postanowienia umowne nie powinny być podstawą do kwestionowania udzielonego kredytu.

 

Czym są klauzule abuzywne?

Niedozwolone klauzule umowne określone są w prawie jako postanowienia abuzywne. Są to zapisy, które nie zostały indywidualnie ustalone z konsumentem i w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, zasadami współżycia społecznego naruszają jego interes.

Postanowienia tego rodzaju pojawiają się tylko w relacjach pomiędzy przedsiębiorcą, a osobą fizyczną będącą konsumentem. Klauzul abuzywnych nie spotkamy więc w umowach występujących w obrocie profesjonalnym.

Pamiętajmy, że niedozwolone postanowienia umowne nie wiążą konsumenta – w praktyce może to spowodować unieważnienie części, a nawet całości istniejącego zobowiązania.

Zgodnie z treścią art. 3852 KC, oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny.

Podstawa żądań frankowiczów

Klauzule abuzywne stały się podstawą roszczeń polskich frankowiczów. Dzięki wyrokowi TSUE z 3 października 2019 r., kredytobiorcy mogą skutecznie dochodzić swoich roszczeń przed sądem. Trybunał uznał bowiem, że postanowienia zawarte w zdecydowanej większości umów kredytowych działały na niekorzyść konsumentów – pozwalały zawyżać wartość udzielanych kredytów w oparciu o zmienny kurs franka szwajcarskiego. Więcej na ten temat tutaj: https://www.frankowcy.pl/

Na chwilę obecną, wyroki wydawane w sprawach frankowiczów opierają się na wspomnianym orzeczeniu TSUE. Polskie sądy skupiają się na istnieniu wadliwych postanowień umownych, które oficjalnie już znalazły się w katalogu klauzul abuzywnych. Problem jednak w tym, że takie zestawienie oficjalnie będzie istniało tylko do 2025 r. – czy po tej dacie frankowicze utracą możliwość skutecznego dochodzenia swoich roszczeń przed sądem?

Wyrok TSUE oraz fakt wpisania wadliwych postanowień umowy kredytowej do rejestru klazul abuzywnych stanowi podstawę żądania stwierdzenia nieważności zaciągniętego zobowiązania. Tak będzie przynajmniej do 2025 r. Czy likwidacja katalogu niedozwolonych postanowień umownych będzie przeszkodą dla polskich frankowiczów?

Przypomnijmy, że na chwilę obecną w rejestrze tym znajdują się zapisy umowne stosowane przez 4 duże banki w naszym kraju – mBank, Bank Millennium, Bank BPH oraz DnB Nord. Teoretycznie, jeśli rejestr klauzul abuzywnych przestanie obowiązywać, frankowcy stracą podstawę dochodzenia swoich roszczeń względem kredytodawców.

Likwidacja rejestru klauzul niedozwolonych a kredyty frankowe

Tak naprawdę likwidacja rejestru postanowień niedozwolonych nie przesądzi o braku możliwości żądania unieważnienia wadliwej umowy kredytowej, choć w części przypadków może utrudnić życie niektórym frankowiczom.

Jak pokazała uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 listopada 2015 r. (sygn. akt III CZP 17/15), znaczna część sądów uznaje moc wiążącą wpisu danego postanowienia do rejestru klauzul niedozwolonych, jednak nie jest to zagadnienie bezsporne w orzecznictwie. Tak naprawdę nic nie stoi na przeszkodzie aby sąd w konkretnej sprawie dokonał indywidualnej kontroli abuzywności postanowień umownych. Co więcej, powinno to być stosowane w każdej sprawie, w której pozwanym jest bank inny niż wcześniej wymienione.

Abuzywność postanowień umownych przewidujących zastosowanie kursów walut z tabel kursowych banku do przeliczenia wypłaconego kredytu oraz spłacanych rat jest już w zasadzie powszechnie znana – głównie na skutek wydanego wyroku TSUE oraz nagłośnienia sprawy w mediach. Likwidacja rejestru klauzul niedozwolonych nie powinna więc w istotny sposób wpłynąć na prawa frankowiczów w postępowaniu sądowym wymierzonym przeciwko bankom i innym instytucjom finansowym, które zdecydowały się udzielić kredytu na nie do końca uczciwych zasadach.

Z drugiej strony nie wolno zapominać, że powołanie się w pozwie sądowym na sam fakt abuzywności niektórych postanowień umownych będzie niewystarczający, aby wygrać cały spór. Frankowicz, który decyduje się na batalię sądową powinien uwzględnić szereg dodatkowych argumentów pod postacią naruszenia konkretnych przepisów Kodeksu cywilnego, Prawa bankowego, ustawy o kredycie konsumenckim oraz ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojMikolow.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.