W miniony weekend potężne wichury przetoczyły się przez południową Polskę. Wiatr o prędkości znacznie przekraczającej 100 km/h uszkodził wiele budynków, połamał drzewa, zrywał instalacje i kable, a spadające i unoszące się w powietrzu przedmioty uszkodziły także wiele samochodów. W powiecie mikołowskim było łącznie ponad 70 interwencji straży pożarnej!
W całym kraju bez prądu było niemal 400 tysięcy odbiorców, z czego znaczna liczba, bo ponad 100 tysięcy, to mieszkańcy Śląska.
W sobotę w dziesięciu województwach Rządowe Centrum Bezpieczeństwa poinformowało wiadomościami SMS o zbliżającej się wichurze:
Uwaga! Dziś (9.03) wieczorem i w nocy bardzo silny wiatr. Unikaj otwartych przestrzeni. Zabezpiecz rzeczy, które może porwać wiatr. Zostań w domu jeśli możesz - brzmiała treść wiadomości.
I faktycznie, już w sobotę w nocy silny wiatr poczynił duże spustoszenia, a w niedzielę w nocy sytuacja się powtórzyła.
Mikołowscy strażacy w związku z wichurami interweniowali w ubiegły weekend ponad 80 razy. W tym czasie zabezpieczyli 63 powalone drzewa, zanotowali 12 uszkodzonych dachów, 4 uszkodzone garaże oraz 2 zerwane przewody. Musieli również zabezpieczyć zasilanie dla jednego respiratora.
Dziś w nocy prawdopodobnie będzie spokojniej, będziemy jednak monitorowali prognozy pogody pod tym kątem.