Wiadomości z Mikołowa

Pijany szedł środkiem drogi. Został potrącony

  • Dodano: 2020-11-03 07:00, aktualizacja: 2020-11-02 16:43

Do potrącenia pieszego doszło w miniony weekend na jednej z ulic w Ornontowicach. 34-letni mężczyzna trafił do szpitala, między innymi, ze złamaną kością udową.

Do wypadku doszło 1 listopada około godziny 02:15 w Ornontowicach na ulicy Zamkowej

Według wstępnych ustaleń policjantów drogówki, kierujący samochodem marki suzuki, jadąc w kierunku Rybnika, zbyt późno zauważył idącego środkiem pasa jezdni mężczyznę. Gęsta mgła, brak oświetlenia drogi w tym miejscu oraz ciemne ubranie pieszego znacznie utrudniło manewr uniknięcia zderzenia. Jak się później okazało, pieszy - 34-letni mieszkaniec Ornontowic, nie miał na sobie żadnego odblaskowego elementu. Był za to pijany, w organizmie miał blisko 2 promile alkoholu. Kierujący samochodem był trzeźwy. Zdarzenie miało miejsce poza obszarem zabudowanym.

Poszkodowany w wypadku mężczyzna trafił do mikołowskiego szpitala. Według lekarzy, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo

Postępowanie w sprawie prowadzi Wydział Kryminalny mikołowskiej komendy.

Jesienią i zimą na drogach dochodzi do większej ilości zdarzeń drogowych z udziałem pieszych. Wcześnie zapadający zmrok i mgły powodują, że piesi są słabo widoczni dla kierowców. Dlatego mikołowska Policja apeluje o noszenie odblasków, gdyż nawet jeden taki element może zwiększyć kilkukrotnie odległość, z jakiej kierowca widzi pieszego.

Policja ostrzega aby nie przechodzić przez jednię w miejscach do tego niewyznaczonych. Nawet  na przejściu dla pieszych, należy się upewnić, czy coś nie jedzie.  Apeluje się do kierowców, by w pobliżu przejść dla pieszych szczególnie uważali. Wymijanie auta, które zatrzymało się przed przejściem dla pieszych, jest jednym z najpoważniejszych  wykroczeń. Warto również zachować się nie tylko zgodnie z przepisami ale i zachować się po prostu uprzejmie, zatrzymując się przed przejściem aby przepuścić pieszego.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojMikolow.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również