Przyjaciele, rodzina, wojskowi, strażacy i policjanci pożegnali Wiesława Kawalę, Naczelnika Wydziału Zarządzania Bezpieczeństwem Starostwa Powiatowego w Mikołowie.
Pogrzeb mjr Wiesława Kawali odbył się wczoraj w Orzeszu-Zawadzie
Tłumy uczestniczyły w jego ostatniej drodze. Nabożeństwo żałobne odbyło się w kościele p.w. Przemienienia Pańskiego, potem kondukt żałobny odprowadził zmarłego na tamtejszy cmentarz.
66-letni Wiesław Kawala zmarł w gliwickim szpitalu w sobotę, 2 stycznia, przegrywając nierówną walkę z COVID-19, z którym zmagał się do samego końca. Był nie tylko długoletnim, doświadczonym i zaangażowanym pracownikiem, pełniącym ważne funkcje, także społecznikiem- ale przede wszystkim- życzliwym i powszechnie lubianym człowiekiem.
Major Wiesław Kawala przez ponad 19 lat był w Wojsku Polskim, pełniąc służbę w centralnym ośrodku szkolenia nadwiślańskich jednostek wojskowych. Był także w szeregach Ochotniczej Straży Pożarnej od 2003 roku, zaś funkcję Naczelnika Wydziału Zarządzania Bezpieczeństwem Starostwa Powiatowego w Mikołowie objął w 1999 roku, sprawując ją aż do śmierci.
Był odznaczony m.in. Brązowym, Srebrnym i Złotym Krzyżem Zasługi, medalem "Za zasługi dla obronności kraju" (również Brązowym, Srebrnym i Złotym) oraz Brązowym i Srebrnym medalem "Za Zasługi dla Pożarnictwa". Wszyscy, którzy znali Wiesława Kawalę, wspominają go jako ambitnego i kompetentnego specjalistę.
Był także człowiekiem z wielką pasją- od lat hodował psy rasy flat coated retriever. Ci, którzy go znali, wiedzą, że kochał zwierzęta i każdą wolną chwilę spędzał z nimi. Dzięki temu, że sam był zapalonym hodowcą, zaraził swą pasją wiele osób, współorganizując szkolenia i wystawy w ramach Polskiego Związku Kynologicznego, w których sam aktywnie uczestniczył.