W ubiegłym tygodniu do Leśnego Pogotowia prowadzonego przez Jacka Wąsińskiego trafiła nowa mała pacjentka. Porzucone zwierzę znaleziono w okolicach Sochaczewa. Karolcia jest wyjątkowa, gdyż to przedstawicielka łosia białego!
Leśne Pogotowie w Mikołowie – Kamionce pochwaliło się nową pacjentką ośrodka, która jednocześnie będzie stałą mieszkanką schronu. Małe łosiątko zostało znalezione przez myśliwych z okolic Sochaczewa. Specjalistów wezwał jeden z rolników na pole uprawne.
Po przyjeździe na miejsce myśliwi zobaczyli z dużej odległości samicę łosia (klępę) z dwoma łoszakami, jeden z małych był jaśniejszy od drugiego. Panowie szybko odjechali z miejsca, żeby nie płoszyć matki z młodymi. Myśliwym nie dawało spokoju to spotkanie i następnego dnia pojechali w to samo miejsce sprawdzić czy łosie oddaliły się bezpiecznie, niestety na miejscu znaleźli porzuconego malutkiego łosia... - relacjonuje Jacek Wąsiński.
Myśliwi od razu zwrócili się po pomoc do Jacka Wąsińskiego z ważnego powodu. Odległość dzieląca ośrodek dla dzikich zwierząt od miejsca znalezienia łosiątka jest spora, zatem powstało pytanie, czy młodym może zaopiekować się ktoś z okolicy. Okazało się jednak, że patrol interwencyjny zajmujący się dzikimi zwierzętami ze stolicy i okolic usypia większe zwierzęta typu łoś, jeleń, sarna czy dzik. gdy nie mogą znaleźć dla nich ośrodka. W obawie, że łoszaka mógłby czekać taki sam los myśliwi skontaktowali się z Leśnym Pogotowiem.
Karolcia trafiła do Leśnego Pogotowia. To wyjątkowa przedstawicielka gatunku
Po przywiezieniu malucha do Mikołowa pracownicy Leśnego Pogotowia zdecydowali się nadać jej imię Karolcia. Samica ma około 2 tygodni. W dniu, gdy przyjechała do ośrodka miała jeszcze nie do końca zaschniętą pępowinę, co może oznaczać, że miała 3-4 dni.
Szybko okazało się, że nietypowe umaszczenie łoszki nie wynika z albinizmu. To niezwykle rzadka forma leucystyczna.
Po rozmowie ze specjalistami zajmującymi się ssakami w Polsce i Europie dowiedzieliśmy się, że białe łosie to ogromna rzadkość. W Polsce było zaledwie kilka takich przypadków (nie więcej niż 5), trafiają się również białe łosie w Skandynawii i Kanadzie. W Kanadzie zastrzelenie białego łosia jest wyjątkowo surowo karane. Spotyka się białe sarny, rzadziej białe jelenie ale biały łoś? Zobaczenie takiego łosia to szczęście większe niż wygrana w lotto – zapewnia Jacek Wąsiński.
Powstaje pytanie, dlaczego matka porzuciła Karolcię. Leśne Pogotowie przypuszcza, że jej matka była niedoświadczona, był to jej pierwszy poród i nie wiedziała jak się zachować, ani jak upilnować dwa maluchy. Być może nietypowy biały kolor sierści zniechęcił matkę.
Łoszka będzie mieszkanką Leśnego Pogotowia na stałe
Co ważne, Karolcia zostanie w ośrodku na stałe. Ten gatunek nie nadaje się do wypuszczenia na wolność, gdyż wychowane przez człowieka łosie praktycznie nie dają się udziczyć.
Nie boją się człowieka tak jak powinny, a również nie są na tyle oswojone, żeby je okiełznać. Takie łosie stanowią ogromne zagrożenie dla ludzi, w tym roku mieliśmy już takie zgłoszenia w sprawie dorosłego łosia, który chodzi po osiedlu, nie boi się ludzi, był agresywny, kiedy mieszkańcy chcieli go przepłaszać. Niestety nie da się go złapać i zamknąć. Dorosły łoś jest jak czołg – staranuje i zniszczy wszystko byle wydostać się na wolność – wyjaśnia Jacek Wąsiński.
Ośrodek opublikował wyjątkowe nagranie małej łosiczki, które podbiło serca miłośników zwierząt. Trzeba przyznać, że Karolcia jest przeurocza!