Kilka dni temu na Placu Synagogi rozpoczęły się prace archeologiczne. Ich celem jest odsłonięcie murów istniejącej do lat 70. XX wieku bożnicy. Miasto ma plan przekształcenia tego miejsca.
Nadzór nad pracami sprawuje Radosław Zdaniewicz z Górnośląskiej Pracowni Archeologicznej, a w roboty zaangażowani są wolontariusze Mikołowskiego Towarzystwa Historycznego, a także pracownicy i sprzęt Zakładu Usług Komunalnych.
Pierwszym celem działań jest zlokalizowanie fundamentów wyburzonej synagogi. Po zwieńczeniu prac poszukiwawczych teren będzie na nowo zagospodarowany, aby wyeksponować fragmenty w przestrzeni miejskiej – informuje Katarzyna Syryjczyk-Słomska, przewodnicząca Rady Miejskiej Mikołowa.
Okazuje się, że archeologom udało się wyeksponować posadzkę synagogi, o czym poinformowali na Facebooku.
Planując zrobienie ławeczek pod lipami w centrum placu Synagogi, głównie dla oczekujących na autobusy w okresie letnich upałów, pomyśleliśmy by połączyć ten pomysł z planowanym także przypomnieniem historii naszego miasta. Ławeczki można by zrobić na odkrytych i podniesionych fragmentach murów synagogi, która w tym miejscu kiedyś się wznosiła. By sprawdzić możliwość realizacji tego pomysłu musieliśmy rozpocząć od wykopalisk archeologicznych, by ustalić gdzie dokładnie znajdują się mury po byłej synagodze. Teren przebadano wykrywaczami metali znajdując coś niecoś, zlokalizowano już fragmenty części murów i odkryto fragmenty posadzki wnętrza. Ku naszemu zaskoczeniu podłoga synagogi znajduje się około metr poniżej dzisiejszego poziomu otoczenia – wyjaśnił na Facebooku burmistrz Stanisław Piechula.
Mikołowska synagoga przetrwała ponad 150 lat
Warto przypomnieć, że w ubiegłym roku miejscy radni zdecydowali się zmienić nazwę Placu 750-lecia właśnie na Plac Synagogi. Poprzednią nazwę teren w centrum Mikołowa zyskał w 1972 roku. Sama synagoga – przy ówczesnej ul. Żorskiej – została wzniesiona w 1816 roku. Gmina liczyła wówczas 206 osób. Działkę na ten cel podarował im współwyznawca z Pszczyny Salomon Isaak Plessner. Gmina żydowska w Mikołowie istniała od XVII, posiadała własną szkołę. Do obecnych czasów pozostał po niej jedynie zabytkowy XVII-wieczny kirkut.
Żydzi w Mikołowie nie byli ludźmi zbyt zamożnymi, bóżnicę wzniesiono bez wyraźnej orientacji stylowej. Był to budynek na planie prostokąta o lekko zaokrąglonych narożnikach nakryty dwuspadowym dachem. Elewacje miały skromny wystrój architektoniczny. Dzielił je spokojny klasycyzujący rytm płaskich i wysokich ni to romańskich, ni to gotyckich okien. W obu ścianach szczytowych dachu znajdowały się triforia z nieco większymi oknami środkowymi. Na ani jednym zachowanym zdjęciu [w archiwum MTH – przyp. red.] nie uwieczniono wnętrza bożnicy z czasów, gdy była wykorzystywana w celach religijnych. Prawdopodobnie pomieszczenie, gdzie odbywały się nabożeństwa, było jedną przestrzenną halą z galerią dla kobiet umieszczoną nad pomieszczeniem pomocniczym znajdującym się po obydwu stronach przedsionka wejścia głównego. Na galerię prowadziły schody zabiegowe – spiralne (po wojnie wchodziło się nimi na dobudowane piętro służące jako powierzchnia składowa) – wyjaśnia Mikołowskie Towarzystwo Historyczne.
Przykry los spotkał budynek synagogi po II wojnie światowej
Po zajęciu Górnego Śląska przez III Rzeszę mikołowskich Żydów w liczbie blisko 250 osób wywieziono do getta w Sosnowcu, skąd większość 12 maja 1942 roku trafiła do obozu koncentracyjnego w Auschwitz-Birkenau. Nieruchomości należące do wspólnoty synagogalnej zostały sprzedane, ale co nietypowe dla tego okresu - bożnica nie została spalona. W marcu 1940 r. urządzono w niej magazyn. Po II wojnie światowej społeczność żydowska w Mikołowie się nie odrodziła.
Losy powojenne bóżnicy były więcej niż smutne, a jednak przetrwała. Opuszczony i zniszczony budynek został początkowo przeznaczony na halę sportową dla bokserów, a potem dostosowany do potrzeb magazynowych WSS. Zmiany adaptacyjne, remonty i przebudowy zupełnie zatarły pierwotny wygląd wnętrza. Dziedziniec przy bóżnicy pełnił rolę placu targowego, a w czasie odpustu stawiano na nim karuzele i kramy. 31 maja 1966 r. bóżnica została wpisana do rejestru zabytków z uzasadnieniem, że „obiekt ma poważne znaczenie dla historii i charakterystyki regionu” – informuje Mikołowskie Towarzystwo Historyczne.
Po kilku latach, władze miasta zdecydowały się pozbyć budynku, a powodem była przebudowa węzła drogowego w tym miejscu. Synagogę wysadzono w powietrze, a pozostałości budynku wyburzono.