Wiadomości z Mikołowa

Mikołów: Obok osiedla domków mają powstać ogromne hale produkcyjne! Mieszkańcy protestują!

  • Dodano: 2021-03-18 08:15, aktualizacja: 2021-05-06 14:38

Widok z okna mogą im w wkrótce zasłonić hale produkcyjne. Mieszkańcy Rety Śmiłowickiej w Mikołowie są oburzeni pomysłem dewelopera i burmistrza, którzy zaraz obok ich osiedla chcą wybudować hale produkcyjne. O samej inwestycji dowiedzieli się całkowitym przypadkiem, gdy jeden z policyjnych patroli zainteresował się rozbiórką sąsiadującego z osiedlem schronu.

Silesia Flesz w TVS od poniedziałku do piątku: 16.00, 17.45, 20.00 i 23.00


Nikt nie chce nas słuchać, nie ma żadnego ustalonego sposobu komunikacji, burmistrz komunikuje się z nami za pomocą Facebooka i czujemy, że mamy związane ręce – mówi Aleksandra Ornatowska, mieszkanka Rety Śmiłowickiej.

Jesteśmy postawieni w stanie jakby przed faktem dokonanym, coś się stało, deweloper mówi, że to są jego ziemie, deweloper chce, żeby tam to było zbudowane i miasto też tak chce, natomiast my czujemy, że powinno być to w ramach szerszych konsultacji – mówi Zbigniew Kazior, mieszkaniec Rety Śmiłowickiej.

Jak mówią urzędnicy, plan zagospodarowania przestrzennego dla tego obszaru od lat zakłada przeznaczenie go na produkcję oraz różnego rodzaju usługi handlu, gastronomii, rzemiosła. Dodatkowo, wprowadzono tam możliwość zabudowy mieszkaniowej.

W Studium Uwarunkowań i Zagospodarowania Przestrzennego z 1999r. (wtedy pierwszy raz wprowadzono w Polsce termin i rolę Studium) był to teren w pierwszym przeznaczeniu pod produkcję, usługi i składowiska (mapa 2 teren B) – informuje komunikat na facebooku burmistrza Mikołowa, Stanisława Piechuli.

Mikołów: Obok osiedla domków mają powstać ogromne hale produkcyjne! Mieszkańcy protestują!
Mikołów: Obok osiedla domków mają powstać ogromne hale produkcyjne! Mieszkańcy protestują!

Mieszkańcy mówią jednak, że przez deweloperów byli zapewniani o rolnym lub budowlanym przeznaczeniu terenów wokół Rety Śmiłowickiej. Urzędnicy upierają się, że plan jest dobry, a miasto może wiele zyskać.

Analizując wszystkie szczegóły za i przeciw, dla nas powstanie tych i do czego dodatkowo się zobowiązuje inwestor, czyli wykona wszystkie drogi, potrzebne skrzyżowania, przekaże miastu teren na szkołę i przedszkole, które w tym miejscu jest bardzo potrzebne jest korzystne – podkreśla Stanisław Piechula, burmistrz Mikołowa.

Dodatkowo, jeśli firma zostanie w Mikołowie, to do budżetu gminy będą spływały dodatkowe podatki. Mieszkańcy kontrują i mówią, że jeśli 90% z nich zapłaci podatek w Mikołowie, to miastu dadzą zarobić nawet do 5 milionów złotych rocznie, a jeśli nie to w ramach protestu mogą zacząć podatki dochodowe płacić w innych miastach. Deweloper uspokaja i zapewnia, że inwestycja nie wpłynie na obniżenie jakości życia mieszkańców.

Inwestycja jest w taki sposób zaprojektowana, aby od strony strefy mieszkaniowej pasy zieleni i martwe ściany budynków bez dróg chroniące strefę mieszkaniową od hałasu. Nie przewidujemy również emisji zanieczyszczeń z hal do otoczenia – mówi Mariusz Piazza, II Inwestycje CL.

Jednak mieszkańcom chodzi głównie o same hale i zepsucie sielankowego krajobrazu, który Retę otacza. Na razie nie wiadomo kiedy na dobre ma rozpocząć się budowa parku przemysłowego w tym rejonie.

Komentarze (23)    dodaj »

  • Biznesmen

    Jak mi Was szkoda biedaczki. Interes miasta jest ważniejszy niż te domki. Widziały gały co brały.Mam nadzieję że te hale szybko powstaną.

  • Gość

    I bardzo dobrze że powstaną te hale okoliczni mieszkańcy i nie tylko będą mieli pracę. A dobrze wiedzieli gdzie i co kupują te krzykacze

  • Jestem z Kamionki

    Nastał czas na referendum odwołania tego człowieka ze stanowiska burmistrza.Należy zebrać kilka tys. podpisów i już.Kilka lat temu przekupił cześć mieszkańców i wycofali swoje poparcie ciekawe czy są wśród nich sielankowicze

  • Alek

    Tych nierobow mieszkańcy powinni juz dawno pogonić!

  • Burmistrz out

    Dokladnie pozdrawiamy z Sielanki

  • Śmiłowiczanin

    Miałem okazję uczestniczyć w dwóch ostatnich spotkaniach RM - z developerem 2CL oraz RM w sprawie zmian w MPZP. Jasno z tych spotkań wynika, że Burmistrz i niektórzy Radni mają za nic dobro mieszkańców - najważniejsze jest dobro developera. Kuriozalna sytuacja z RM w sprawie MPZP - deweloper wystąpił z wnioskiem o sprzedaż dwóch sąsiednich działek z jego działką aby uatrakcyjnić inwestycyjnie swoją wlaśność - nie ma problemu. Dajesz kasę - masz. Mieszkaniec występuje z wnioskiem o przekształcenie własnego kawałka ziemi (obok domu rodzinnego) w strefę zabudowy (dookoła same domy) - co słyszy? NIE. Bo w Mikołowie stanowczo za dużo domów się buduje i nie można pozwolić na niekontrolowany rozrost terenów mieszkalnych. FARSA.

  • Staś

    Ważne, że na nowym parkingu dla autobusów przy dworcu PKP toi-toi stoi na środku chodnika, że matka nie może przejechać wózkiem.

  • Bez-radny

    Skończy się kolejna "wymyslanka" :-/ władze miasta podchodzą do sprawy bezkompromisowo, żadne rzeczowe argumenty dotyczące nawet najmniejszych zmian, nie są rozważane, a radny Smilowic mówi, że poprostu boimy się zmian....którzy by się nie bał? Polecam zdjęcia podobnej inwestycji w Czechowicach.

  • 555

    Jak władza takie miasto.

  • Inwestor

    Jeżeli budowa hal jest, zgodna z planem to będą wybudowane, nikt tego nie może powstrzymać, do tego dojdzie jeszcze autostrada. Super lokalizacja, nic tylko kupować hale i rozwijać swój biznes.

  • Merytoryczny

    Problem jest taki, że w październiku zeszłego roku w projekcie mpzp były to tereny rolne, wtedy też deweloper sprzedał kilkanaście domów na Sielance. Teraz miasto mowi, że nigdy nie planowalo tam zrobić roli, więc pytanie po co był taki projekt? Ludzie są załamani, bo podpisali pod koniec 2020 umowy deweloperskie na domy w okolicy terenów rolnych, a będą mieć kilka hal produkcyjnych. Co do samego studium, o którym mówi wladza, to ten plan prezentowany teraz jest z nim niezgodny, bo np. produkcja sięga pod sam las czy skrzyżowanie DK44 jest w innym miejscu (praktycznie odcinajac ulice Łączną od wyjazdu na DK44). Dziwne rzeczy się tu dzieją...

  • Aneta

    Ja mieszkam w Smiłowicach i już od dawna czekałam na przedszkole a teraz na szkołę dla dzieci. Wreszcie może się doczekamy. Jak zaczęły tam powstawać domy to się od początku dziwiłam, gdyż zawsze planowano tam jakąś fabrykę pamiętam że miali tam produkować samochody.

  • Śmiłowiczanin

    Pani Aneto - niech Pani nie liczy na szkołę w tym miejscu - pop pierwsze burmistrze nie potrafi podać terminu kiedy szkoła powstanie (bo na to trzeba mieć jeszcze pieniądze) a po drugie tak jak napisano - najważniejszy jest wydźwięk społeczny. Mamy od dewelopera ziemią pod szkołę za złotówkę! (jakiż to sukces p. Burmistrza i Rady). A to kiedy ona będzie to już mniej ważne. Inny aspekt "interesu" niechcący Burmistrz ujawnił na ostatniej RM - w odpowiedzi na zarzut jednego z mieszkańców, że przecież w tym miejscu albo CPK albo A4bis może przebiegać, Burmistrz z typową dla niego nonszalancją i ignorancją powiedział, że w takim razie za ten teren miasto dostanie odszkodowanie to kupi się działkę w innej, lepszej lokalizacji. Nadal wierzy Pani, że w tym miejscu będzie szkoła?!?

  • Lepszy od burmistrza

    Szkoły nie będzie. To jest tylko PR. Sam pracuje w biznesie i znam ludzi którzy nie liczą się z nikim, tylko z założonym celem. Tacy ludzie nie dają nic za darmo. Opcja jest też odszkodowanie za tory, dla których jest to jeden z wariantów położenia

  • Kuba Batanachama

    Pani Aneto niech Pani porzuci marzenia o szkole i przedszkolu w Śmiłowicach. Władze nie bez powodu rozbudowują szkołę w Paniowach w zbiorczego molocha. Wasze i nasze dzieciaki będą jak za komuny dowożone do szkoły zbiorczej, a te które nie zdążą na gimbus będą czekały godzinami na mrozie lub w upale na Wygodzie. Władze miasta nie dopuszczają do siebie myśli o ile wzrosła liczba mieszkańców Śmiłowic i innych sołectw i o ile jeszcze wzrośnie w najbliższym czasie więc w imię prywaty i własnych interesów ograniczają do minimum inwestycje w sołectwach. Mikołowem od lat rządzi krótkowzroczna i pazerna klika dbająca tylko o rynek i własny interes...

  • Mieszkaniec Mikołowa

    To ze miasto dostanie kawałek ziemi przy liniach wysokiego napięcia zaraz obok hal, to nie znaczy ze miasto stać na budowę szkoły o przedszkola. Kolejne obiecanki Inwestora i naiwność Miasta. Ucierpi tylko okolica. Polecam wyszukać w internecie „hale 7R Beskid Park Czechowice” i zobaczyć jak ogromne hale komponują się z okolicą. To dramat dla całej okolicy.

  • Xyz

    A widziała Pani plany tej szkoły i lokalizację? Jaki będzie do niej dojazd? A na pytanie kiedy powstanie, władze mówią: "orientacyjnie, kiedys". Nie liczylbym, że ta szkoła kiedykolwiek powstanie i że będzie rozwiązaniem. Łatwiej będzie dzieci zawęzić do Borowej Wsi i bezpieczniej też dla nich, bo nie będą spędzać całych dni pod liniami wysokiego napięcia. Ale co tam racjonalne argumenty, ważne że propaganda dziala

  • orety

    To jest kompletna kompromitacja samorządu. Właścicielem ziemi jest ten sam deweloper, który najpierw chciał dopuszczenia funkcji mieszkaniowej na tym terenie tym samym pozbawił tego terenu przeznaczenia na tereny produkcyjne. Zaraz po tej zmianie powinno być zmodyfikowane Studium dla tego obszaru. Nie zrobiono tego wtedy trzeba zrobić teraz. Nie można mieszkać funkcji mieszkalnej i przemysłowej na tym samym obszarze. Zapewnienia dewelopera można sobie wsadzić w buty. Jeśli ktoś wierzy że to będzie bez negatywnego wpływu na mieszkańców osiedla to jest naiwny. W tym "projekcie" brakuje jeszcze fontanny na środku i mielibyśmy symbol bajzlu panującego w Mikołowie.

  • Mieszkaniec Rety

    Fontanna będzie w postaci zabytkowego bunkra wbudowanego w teren hal bez dostępu do niego. Dramat!

  • Sielankowiec

    Właścicielem ziemi jest Metropolita Katowicki

12

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojMikolow.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również