Myśliwska do wymiany? Z pewnością odcinek prowadzący do posesji, o którego pilny remont lub podjęcie rozmów ze Skarbem Państwa w Zarządzie Państwowego Gospodarstwa Leśnego Nadleśnictwa Kobiór w sprawie kupna, dzierżawy bądź zobligowania do wzmocnienia drogi wnioskują mieszkańcy ulicy.
W tej chwili droga znajduje się w kiepskim stanie, który zdaniem mieszkańców zagraża zdrowiu i życiu jej użytkowników. Sam odcinek drogi, w przeciwieństwie do fragmentu prowadzącego przez las, nie był remontowany od lat.
Jaki tego skutek? Liczne dziury, nierówności i uszkodzenia, które uniemożliwiają właściwe i bezpieczne korzystanie z dojazdu do domów ich lokatorom.
Przejazd tą drogą wymaga nadzwyczajnej ostrożności i naraża pojazdy na uszkodzenia zawieszenia, podwozia i karoserii. Na bezpieczeństwo na tej drodze skarżą się również inni jej użytkownicy. Jest to bowiem odcinek niezwykle popularny wśród biegaczy, spacerowiczów czy rowerzystów – wyjaśniają mieszkańcy Myśliwskiej w petycji do władz Mikołowa.
Myśliwska do pilnego remontu? Mieszkańcy stworzyli petycję, w której wnioskują o podjęcie stosownych działań. Co na to miasto?
Mieszkańcy nie mają wątpliwości, że okres zimowy, mróz i intensywne opady przykładają się do postępującej destrukcji nawierzchni. Zły stan drogi wiąże się z dużymi trudnościami w dojeździe służb medycznych i porządkowych, jak policja czy straż pożarna, a także problemami z wywozem odpadów i nieczystości.
Myśliwska jest dla mieszkańców okolicy jedynym dojazdem do szkół i miejsc pracy. Mikołowianie wnioskują o utwardzenie tej drogi od wielu lat, a ustanowienie służebności przejazdu w 2012 roku kosztowało ich 40 tysięcy złotych.
Wniosek z prośbą o naprawę nawierzchni trafił do Nadleśnictwa Kobiór, jednak władze przekonują, że na potrzeby lasu droga jest przejezdna.
Jako mieszkańcy, co roku staramy się we własnym zakresie łatać dziury, zwozimy kamień, lecz nie przynosi to rezultatów. Droga jest w stanie tragicznym, a nasze fundusze nie pozwalają na pokrycie koszów tak dużej inwestycji. Prosimy o podjęcie wszelkich starań, aby poprawić bezpieczeństwo korzystania z drogi mieszkańców oraz sporego grona innych użytkowników – apelują mieszkańcy Myśliwskiej.
Co na to władze Mikołowa? Mieszkańcy nie będą usatysfakcjonowani z odpowiedzi mikołowskiego magistratu. Okazuje się, że Urząd Miasta nie jest prawnie adresatem tej prośby.
Przedmiotowa droga wewnętrzna boczna od ul. Myśliwskiej należy do Państwowego Gospodarstwa Leśnego Nadleśnictwa Kobiór, a także właściciela prywatnego. Gmina Mikołów nie może wykonywać żadnych remontów drogi, która nie stanowi jej własności. Działanie takie jest niezgodne z przepisami Ustawy z dnia 17 grudnia 2004 roku o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych – informuje burmistrz Stanisław Piechula.
W sprawie remontu wyżej wymienionej władze Mikołowa odsyłają mieszkańców bezpośrednio do Nadleśnictwa Kobiór.