To żadna nowość dla mieszkańców regionu i to nie tylko dla samych mikołowian, czy mieszkańców powiatu mikołowskiego, ale wszystkich kierowców poruszających się na trasie Tychy-Gliwice czy Katowice-Skoczów. Na skrzyżowaniu dróg krajowych 44 i 81 co rusz dochodzi do kolizji, ale i wypadków drogowych.
Ostatni z nich miał miejsce 17 sierpnia, ale nie był pierwszy – od stycznia 2020 roku do zdarzeń drogowych o różnym charakterze doszło tu już 19 razy!
Jak przypomina radny Rady Miejskiej Mikołowa, Mateusz Bies, ostatni wypadek na doskonale znanym mikołowianom i mieszkańcom powiatu mikołowskiego skrzyżowaniu, który miał miejsce 17 sierpnia był spowodowany zignorowaniem przez jednego z kierowców czerwonego światła na sygnalizatorze.
Wypadek miał miejsce po południu, a kierujący skodą rapid 25-letni mężczyzna z powiatu wrocławskiego, jadący w kierunku Żor, zatrzymał się na skrzyżowaniu. Sygnalizator wskazywał bowiem czerwone światło.
Mężczyzna ustawił się na prawym pasie jezdni, z którego można jechać tylko na wprost. W pewnym momencie postanowił jednak zawrócić i ignorując czerwone światło wjechał na skrzyżowanie i doprowadził do zderzenia z prawidłowo jadącą od Gliwic w kierunku Mikołowa kierującą renault koleos. Oboje trafili do szpitala, a 25-latkowi zatrzymano prawo jazdy i odpowie na spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Jednak, to nie lekceważenie zapisów kodeksu drogowego ma tu stanowić największy problem.
Mieszkańcy Mikołowa skarżą się, że niemal każdego dnia dochodzi w tym miejscu do wyjątkowo niebezpiecznych sytuacji i istnieją podejrzenia, że problem na tym skrzyżowaniu nie wynika jedynie z lekceważenia przepisów ruchu drogowego przez kierujących. Skrzyżowanie jest bardzo rozległe i pojazdy wjeżdżające na żółtym świetle od strony Katowic w stronę Skoczowa nie są w stanie na czas opuścić skrzyżowania.
W tym czasie ruch poprzeczny zostaje otwarty i istnieje duże ryzyko zderzenia rozpędzonych pojazdów jadących od strony Katowic w stronę Skoczowa z tymi, które ruszają na zielonym świetle – wyjaśnia problem ze skrzyżowaniem DK44 i DK81 radny Mateusz Bies.
Jako remedium na ten problem radny wskazuje zwiększenie czasu międzyzielonego bądź zamontowanie fotoradaru, który będzie robił zdjęcia pojazdom wjeżdżającym na to skrzyżowanie na czerwonym świetle.
Co z poprawą bezpieczeństwa na skrzyżowaniu DK44 z DK81 przy centrum handlowym Auchan? Starostwo Powiatowe poparło apel radnego
Problem tkwi jednak w tym, że skrzyżowanie obu dróg krajowych nie leży w zarządzie dróg Gminy Mikołów, a pieczę nad nim ma Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Okazuje się, że 3 września starosta mikołowski, Mirosław Duży i wicestarosta, Tadeusz Marszolik złożyli wspólnie pismo do Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym w Głównym Inspektoracie Transportu Drogowego w Warszawie w sprawie instalacji na skrzyżowaniu DK44 z DK81 urządzeń do rejestracji wjazdu pojazdów na skrzyżowanie na czerwonym świetle.
Naszym zdaniem jest to najbardziej niebezpieczne skrzyżowanie w powiecie mikołowskim – wyjaśniają w piśmie.
Jak wynika z analizy zdarzeń dotyczących niebezpiecznego skrzyżowania dokonanych przez Komendę Powiatową Policji w Mikołowie, tylko w ubiegłym roku wystąpiło aż 38 zdarzeń drogowych, w tym dwa poważne wypadki z dwoma rannymi osobami. W 2020 roku do 20 sierpnia wydarzyło się już 19 zdarzeń drogowych, w tym również dwa wypadki – z jedną osobą ranną i jedną ofiarą śmiertelną.
Podobne rozwiązanie – jak sugeruje naczelnik Wydziału Inwestycji, Utrzymania Infrastruktury i Usług Komunalnych, mgr inż. Zbigniew Konsek – jest zastosowane w Łaziskach Górnych na skrzyżowaniu DK81 (droga na Wisłę) z ulicą Cieszyńską przy Hucie Łaziska S.A.
Jak wskazują statystyki WRD KPP Mikołów, stosunek ilości zdarzeń drogowych z tych dwóch stanowisk wyraźnie przemawia za zastosowaniem tego rozwiązania w celu znacznej, bo około czterokrotnej, poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego – wyjaśnia.
Jaka będzie decyzja Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego w Warszawie? Według mikołowskich policjantów, problematyczne skrzyżowanie znalazło się na liście rezerwowej miejsc, gdzie w 2021 roku mają być montowane urządzenia do monitorowania przejazdów na czerwonym świetle (łącznie w całej Polsce ma zostać zamontowanych 30 takich maszyn), a Mikołów znalazł się na 32. miejscu spisu. Decyzje, na jakich skrzyżowaniach będą montowane poprawiające bezpieczeństwo radary nie zostały jeszcze podjęte.