Kilkanaście dni temu w lokalnych mediach gruchnęła wieść o usunięciu biura poselskiego Izabeli Kloc z Białego Domku. Jakie jest prawdziwe tło decyzji burmistrza Mikołowa?
Decyzja polityczna czy problemy lokalowe? Kilkanaście dni temu lokalne media obiegła wieść, iż burmistrz Mikołowa celowo wymówił wybranej w majowych wyborach do Europarlamentu Izabeli Kloc biuro poselskie, znajdujące się od 2005 roku w Białym Domku. Powodem, dla którego miejski ratusz zdecydował się usunąć posłankę PiS z budynku, w którym znajduje się m.in. USC czy Miejska Placówka Muzealna miały być animozje natury politycznej, związane z przynależnością do wrogich sobie partii. Dla mikołowian nie jest tajemnicą fakt, iż oboje polityków nie darzy się sympatią. Pojawiły się głosy dotyczące tego, że awans Izabeli Kloc do Parlamentu Europejskiego rozjuszył Stanisław Piechulę i samorządowiec zdecydował się usunąć posłankę z budynku, którego własnością jest miasto.
Na komentarz burmistrza Mikołowa do publikacji jednego z lokalnych portali internetowych nie trzeba było czekać. Jak tłumaczył wcześniej: „lokalu nie wymówiono, tylko nie przedłużono najmu, a dodatkowo zaproponowano do wynajęcia inne miejsce, o wiele większe na placu dworca PKP (ul. Kolejowa) w budynku ZIM. W USC brakuje miejsca, by nawet pochować część wykorzystywanych czasowo mebli, więc nie było innego wyjścia. Uważam, że żadne biuro polityczne czy poselskie nie powinno się mieścić w budynkach, gdzie funkcjonuje urząd miasta”.
Oficjalne stanowisko burmistrza Mikołowa zostało przesłane naszej redakcji wczoraj. Jak czytamy:
W lipcowym numerze „Naszej Gazety" w dziale „Bieg przez plotki" w artykule „Polityka nie łagodzi obyczajów" zostały podane nieprawdziwe informacje wymagające sprostowania. Anonimowy autor pisze, że „burmistrz Mikołowa (..) wypowiedział posłance [ Izabeli Kloc z PiS] umowę najmu pomieszczeń w Białym Domku". To nie jest prawdziwa informacja z dwóch powodów: po pierwsze umowa nie została posłance wypowiedziana, a jedynie Kierownik Zakładu Gospodarki Lokalowej (a nie jak pisze autor tekstu burmistrz) poinformował Posłankę Kloc, że w związku z wygaśnięciem umowy najmu lokalu w Białym Domku (gdzie mieści się między innymi Urząd Stanu Cywilnego) nie planuje jej przedłużać. Ponadto autor pisze, że „ Izabela Kloc i tak wyprowadziłaby się z Białego Domku", co również mija się z prawdą, ponieważ w piśmie z dnia 18 czerwca Izabela Kloc prosi Burmistrza Mikołowa o ponowne rozważnie możliwości dalszego prowadzenia biura (...) w lokalu przy ulicy Karola Miarki 15." Autor tekstu pisze również, że „[ Izabela Kloc] szuka teraz nowych pomieszczeń", a nie raczył wspomnieć w swoim artykule, że w piśmie informującym o nieprzedłużeniu umowy najmu Kierownik ZGL proponuje Pani Kloc większy lokal mieszczący się na ul. Kolejowej zaledwie 220 metrów od Białego Domku.
Nasza redakcja czeka na zasadny komentarz posłanki Izabeli Kloc w tej sprawie.