Wiadomości z Mikołowa

"Chroń dziecko przed hejtem" - spot profilaktyczny

  • Dodano: 2021-01-07 06:30, aktualizacja: 2021-01-06 16:52

Policja przekazuje spot profilaktyczny na temat hejtu w internecie i nie tylko, który może spotkać nas, ale przede wszystkim nasze dzieci.

W związku z realizacją programu ograniczania przestępczości i aspołecznych zachowań Razem Bezpieczniej im. Władysława Stasiaka na lata 2018-2020, na zlecenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, przygotowano spot profilaktyczny związany z zapobieganiem hejtowi wśród dzieci i młodzieży. Jest on skierowany głównie do rodziców. Z treści spotu można dowiedzieć się, czym jest hejt i mowa nienawiści oraz jak reagować, gdy nasze dziecko spotka się z agresją w internecie, szkole czy na ulicy. 

ZOBACZ NAGRANIE
 

Komentarze (6)    dodaj »

  • jorg

    Największym hejterem jest znany wszystkim aptekarz który lata po rynku z afiszami lub nurkuje w fontannie o innych pomysłach wstyd pisać a wydaje swój brukowiec za nie swoją kasę zwany gazetom mikołowską wstyd na to patrzeć ale widziały gały co brały :)

  • hajer

    stary hajer wychowany za komuny jako dziecko dziennie w zyciu dorosłym jest hejtowany np.smog,darmozjad itp.itd.dzisiejsze pokolenie "gimbusów" robta co chceta przyjeło sie na kopalnie ....."cyce" sa zagubione......np. dorosły otyły kon w paluszka sie skaleczył...cycek myslał ze helikopter przyleci po niego na poz.1030m pod ziemia o pracy tych duzych dzieci w kopalni "pupilków" mamusi i tatusia przykro pisac natomiast "ukrainskie suchotniki" tj szczupli ludzie z ukrainy pracujace w firmach "na głowe " bija dzisiejsze pokolenie 20-30 latków polskich duzych dzieci....

  • józek

    "rodzice maja zwiazane rece"coz to za matula napiasała? rodzice w kapitalizmie gonia za pieniedzmi,przepychem,spłacaniem kredytow...a swoim dzieciaczka kupuja smartfony,telefony by miec spokoj...za moich czasów zyło sie naturalnie miałem kolegów,kolezanki grano realnie w chowanego,gonionego,kapsle itd.zadnen psycholog nie był nikomu potrzebny.....dobry psycholog to mama i tata....

  • jorguś

    Józik mosz racjo, pamiyntej jednak że baby chciały równouprawniynio i je dostały. Tera robiom do spółki z chłopami, ale zamiast zarobić roz tela to pracodawca podzielił geltak od chłopa i zrobiom teraz tela co som chop kiedyś. Tera jak jedyn robi to mo biyda na rodzina zarobić. Skoro razym robiom to niy majom czasu dlo bajtli, ale umiom im pedzieć że biydniyjszy kiery nimo komórki czy markowych łachów jest gorszy. A bajtle- jak to bajtle, śmiejom sie, odganiajom a czasym i lejom biydoka. Rechtory na to niy reagujom bo jak by krziwo popatrzoł na takiego hahara to zaroz tatą do kuratorium napisze i go zwolniom. Lepij dlo nich jest zgnymbić biydnego szkolorza i posłać go do psychiatry abo policjantów do szkoły skludzić i mieć świynty spokój. Ojcowie od tego biydoka i tak nikaj na skarga niy pódom, a jak już to szkolno mafia i im zrobi kole d... py że im państwo bajtla odebiere...

  • Monika

    Hejt jest wszechobecny, to fakt. Rodzice mają,, związane ręce" bo nie mają możliwości niczego z tym zrobić. Szkoły chowają,, głowy w piasek" wspierając dzieci z bogatych rodzin wyżywające się na słabszych i biedniejszych dzieciakach. Jeśli dziecko nie mając z nikąd pomocy zaczyna się bronić w jedyny mu znany sposób-używając przemocy fizycznej jest kierowane do psychologów, psychiatrów, ośrodków terapii nerwic a na koniec do ośrodków socjoterapii. Przykładem takiego postępowania z hejtowanymi dziećmi dla mojego dziecka było Gimnazjum nr 1 i jego ówczesna dyrektor p. Nazar która chciała zrobić z niego ograniczonego umysłowo psychopatę. Chociaż minął już jakiś czas, dziecko ma znaczące osiągnięcia w nauce to pozostał mu uraz do końca życia. Obecnie p. dyrektor na emeryturze piastuje ciepłą posadkę w starostwie... I ktoś w tym kraju mówi o ochronie przed hejtem? Rodzice już nie wychowują swoich dzieci bo widzą je kilka godzin dziennie, robią to szkoły gdzie dzieciaki spędzają większość czasu. Niestety, jak w tym wypadku dyrektorzy chcą mieć święty spokój zarówno od wpływowych rodziców jak i dzieci chcących się bronić przed dręczeniem przez rówieśników. Ze słabszymi, biedniejszymi, innymi nikt się nie liczy, liczy się tylko pieniądz i kariera... (mam nadz. że zostanie opublikowane)...

  • Kuba Batanachama

    Tego typu sytuacja ma miejsce w wielu Mikołowskich szkołach. Wspomniana dyrektor gimnazjum nr 1 stosowała metody zastraszania nie tylko nauczycieli ale i rodziców dzieci żekomo sprawiających kłopoty. Rozmowa rodzica z nią wyglądała zawsze tak samo- odbywała się w asyście wicedyrektora, wychowawcy i pedagoga. Rodzic był zasypywany lawiną oskarżeń pod adresem swojego dziecka, nikogo nie interesował fakt dla czego dziecko zachowało się tak a nie inaczej, a już całkowicie nie do przyjęcia dla dyrekcji był fakt że dziecko odpowiadało na agresję że strony rówieśników będących dziećmi,, zaprzyjaźnionych '' ze szkołą rodziców. Hejt że szkół często przenosi się do internetu. Obecnie, w czasie zdalnej nauki często uwidacznia się nawet na lekcjach przy braku reakcji nauczycieli. W internecie może mieć też znacznie większy wymiar, niestety policja nie potrafi lub nie chce odpowiednio zająć się tym problemem a rodzice i tu są bezradni...

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojMikolow.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również