Wiadomości z Mikołowa

Burmistrz odpowiada Stowarzyszeniu Wymyślanka

  • Dodano: 2019-07-30 16:45

Nie musieliśmy długo czekać na stanowisko burmistrza Mikołowa w sprawie zarzutów Stowarzyszenia Nowy Świat-Wymyślanka dotyczących fabryki transformatorów. Stanisław Piechula ostro odpowiada Mirosławowi Chmielowi!

Dziś pisaliśmy o skardze na burmistrza Stanisława Piechulę złożonej przez Stowarzyszenie Nowy Świat-Wymyślanka do Rady Miasta Mikołowa. Chodzi o pozwolenie na zwiększenie produkcji w jednej z fabryk. Mieszkańcy boją się o swoje zdrowie i mają dość pobłażania władz miasta.

W piśmie mogliśmy przeczytać m.in. że „pozyskiwanie przychodów do budżetu miasta nie jest i nie może być usprawiedliwieniem dla tak haniebnej postawy burmistrza wobec mieszkańców Mikołowa i na ciągłe pogarszanie ich warunków życia. Zdecydowanie działania burmistrza powinny być skierowane w kierunku wygospodarowania w gminie odpowiednich obszarów pod produkcję i hale produkcyjne niekolidujących ze środowiskiem mieszkalnym”.

Pod skargą złożoną Radzie Miasta Mikołowa podpisali się prezes Stowarzyszenia Mieszkańców Dzielnicy Nowy Świat – Wymyślanka, Mirosław Chmiel, a także członek Stowarzyszenia Ryszard Grzywocz.

Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź Stanisława Piechuli na szereg zarzutów ze strony członków Stowarzyszenia. 

Pan Chmiel nie chce zrozumieć, że każdy ma prawo mieszkać i działać zgodnie z zapisami planu zagospodarowania. Konflikty na granicach terenów mieszkaniowych i przemysłowych były i będą, szczególnie wtedy, gdy nie ma dobrej woli porozumienia. Jednak takie tereny w Mikołowie były od lat, a nawet wcześniej niż niektóre osiedla powstawały na wcześniejszych terenach rolniczych przy terenach przemysłowych.
Niektórzy się wybudowali przy kolei, inni przy terenach przemysłowych i każdy z nich musi stosować się do obowiązujących przepisówm ale każdy widział w jakim sąsiedztwie się budował i nikt nie zlikwiduje zakładów na terenach przemysłowych, gdy się one komuś przestały podobać.
Do przestrzegania prawa są odpowiednie służby i to one muszą zapewniać właściwe i zgodne z prawem egzystowanie każdego na terenie, na którym legalnie rozpoczął swoje funkcjonowanie lub zamieszkiwanie. Pan Chmiel od lat chciałby zlikwidować przedsiębiorstwa, z którymi przyszło mu sąsiadować, jednak firmy te znalazły się tam legalnie i legalnie funkcjonują.
Natomiast skargi może pisać każdy, tylko muszą one być uzasadnione i oparte na faktach, a nie na błędnym rozumieniu dobra publicznego, które nie polega tylko na nękaniu innych i reprezentowaniu własnego interesu.

Komentarze (12)    dodaj »

  • Mieszkaniec Kamionki

    Panie Burmistrzu proszę się zdecydować"każdy ma prawo mieszkać i działać zgodnie z zapisami planu zagospodarowania". Argument trafny, gdyby nie to, że właśnie próbuje Pan zmienić takowy dla Kamionki i wcisnąć nam drogi, których nie chcemy. Potem jak już Pan to przepchnie, też będzie Pan używał tego argumentu względem nas? Albo plan zagospodarowania to świętość (sprawdziłem dziesięć lat temu jak się tu sprowadzałem takowy i liczyłem się z otoczeniem, które miało tu być zielone) albo jak Panu na rękę to to świętość a jak nie na rękę to można go dowolnie zmienić. Zgodnie z tą drugą zasadą członkowie tego stowarzyszenia mogą dowolnie życzyć sobie nawet jak te fabryki tam były już sto lat zmiany. Co z tego, że to tereny przemysłowe, jest potrzeba można to zmienić. Tak samo jak Pan chce Wzgórze Kamionka teraz zielone, zmienić w miejsce tranzytowe. Można? Tylko czemu tak ochoczo stoi Pan w obronie przemysłu czy dróg, a tak nie po drodze jest Panu z tym żeby mieszkańcom się komfortowo mieszkało. To chyba też podatnicy i Pana potencjalni wyborcy?

  • Ja jako były

    Powiem tak, posądzanie działalności Mefty o negatywne oddziaływanie na osiedla zakład otaczające oraz środowisko naturalne to jedno wielkie nieporozumienie! Fabryka istnieje od kilkudziesięciu lat i to lata temu technologia (podobnie jak w całym kraju) mogła być potencjalnie bardziej szkodliwa dla otoczenia. Od tego czasu wiele się zmieniło, procesy "bardziej niebezpieczne" jeśli je tak można potocznie nazwać, choć i tak ówcześnie bardzo mało uciążliwe dla otoczenia, zostały dawno temu zlikwidowane. Zakład po prywatyzacji został doinwestowany i od tego czasu, obojętnie kto był udziałowcem (AEG, Alstom, Areva czy Schneider), przykładał ogromną wagę do dbałości o otoczenie i środowisko naturalne. Nie na darmo został certyfikowany na normę ISO14001 (niech sobie protestujący doczytają, czego dotyczy, jeśli nie wiedzą), której to postanowienia są do dziś, od kilkunastu lat utrzymywane i doskonalone. Wiem bo w tym uczestniczyłem! Znacznie bardziej uciążliwym tematem moim zdaniem jest np. ruch samochodów ciężarowych przez Rybnicką i Fabryczną, w rejon terenów przemysłowych przy ul. Żwirki i Wigury. I dlaczego protestujący np. nie wpadną na to, żeby postulować o sporządzenie projektu połączenia Żwirki i Wigury z DK81 i odciążenie od ruchu ciężarowego mieszkalnej części miasta? Działanie długofalowe, aczkolwiek takie, które na pewno odbiło by się pozytywnie na życiu mieszkańców. Zakłady przy Żwirki i Wigury były i będą i mieszkańcy to powinni, a nawet są zobowiązani zaakceptować i tyle. Jako były pracownik powiem tak, życzyłbym każdemu sąsiadowi innego dużego zakładu produkcyjnego takiego oddziaływania na otoczenie jakie jest generowane przez Meftę, a na pewno polepszyłby się standard życia znaczącej części społeczeństwa. Pozdrawiam!

  • bezstronne spojrzenie

    Pretensje należy mieć do deweloperów, którzy na terenach przemysłowych pobudowali osiedla . I do byłych władz miasta, które na to zezwoliły. Zakłady z kilkudziesięcioletnią tradycją dają ludziom chleb, miastu podatki . Czy ludzie, którzy zdecydowali się mieszkać w budynkach oddanych kilka lat temu przy samych torach kolejowych zaczną żądać zlikwidowania kolei i spornej fabryki, bo są w najbliższym ich sąsiedztwie? Bo nie wzięli pod uwagę, kupując tam mieszkania, o uciązliwości np. pociągów ryczących, ile pary w gwizdku, bo niby potencjalny samobójca się rozmyśli? Maszyniści mają świetną zabawę, wygrywając sobie melodyjki, np. z filmu Pociąg Tomek itp. albo , a dzieci z histerycznym płaczem budzą się przez to, goście nerwowo podskakują, gdy taki ryknie niemal nad uchem, a stali mieszkańcy , no cóż do wszystkiego można przywyknąć. Każda władza jest na cenzurowanym i zawsze będzie opozycja, ale trochę obiektywizmu nie zaszkodziłoby niektórym pieniaczom.

  • Yo

    Oboje mają rację, i jak Piechuli szczerze nie lubię, to tym razem ma chłop rację.... Ludzie sie wprowadzają na tereny vez przemyślenia niektorych spraw. W Bielsku się wprowadzili obok toru samochodowego, ktorym im zaczął nagle przeszkadzać bo głośno. To go zamknęli. Ostatnio była głośna sprawa rolnika ktory dostał 500zl mandatu za to ze nawoził pole, coś komuś smierdzialo, zadzwonil po służby i dostał mandat.... Ludziom się w głowach poprzewracalo

  • Mieszkaniec Mikołowa

    Szanowny Panie do niedawna bym się w pełni zgodził, ale po tym co ostatnio wyprawia burmistrza i jego świta, to już dla mnie nie takie oczywiste. Ja przed wprowadzeniem się na Kamionke dokładnie sprawdziłem nie tylko otoczenie, ale i plan zagospodarowania, z którego wynikało, że oprócz dróg dojazdowych nic tam ma nie być. Teraz burmistrz proponuje przez Wzgórze Kamionka puścić szeroką na 25 metrów drogę. I teraz pytanie głębszej natury czy plan zagospodarowania to świętość i umowa społeczna czy można to od tak zmienić? Bo jeśli to drugie, to członkowie tego stowarzyszenia mogą optować nawet za zburzeniem wszystkich fabryk w okolicy z ich punktu widzenia na tym polega rozwój miasta. A, że plan zagospodarowania mówi co innego, tym gorzej dla niego...

  • Gronie

    A mi się wydaje że ta droga przez gronie i kamionka była narysowana już że 25 lat temu jako obwodnica Mikołowa łącząc drogę 44 z 81

  • Mieszkaniec Mikołowa

    Masz racje, wydaje Ci się. Fragmentu przez Wzgórze Kamionka nie było. W nowym planie chce go dodać obecny burmistrz. Zmieniając drogi dojazdowe (do posesji) w przelotowe (przez środek dzielnicy). Różnica jak między "wiem" a "wydaje mi się, że coś wiem".

  • Gronie

    To zaczynam protest o zmianę planu przestrzennego w sprawie drogi na groniach, następnie o zamknięcie zniornikow i drogi 44 w okolicy gniotka.

  • Rozczarowany Mieszkaniec

    Szanowny Panie Burmistrzu, mam jedno pytanie: gdzie się podziała etyka w Pana pracy? Od ostatniego czasu mam wrażenie, że władza przejmuje nad Panem kontrolę i przestaje Pan liczyć się ze zdaniem, co więcej nawet życiem i zdrowiem mieszkańców! Od kiedy to funkcjonowanie przedsiębiorstwa jest ważniejsze od ludzkiego zdrowia i życia? Powinien Pan to wiedzieć nie tylko jako doktor farmacji, ale przede wszystkim jako człowiek piastujący tak ODPOWIEDZIALNE stanowisko. Sadzenie kolejnych szpalerów drzew nigdy nie będzie lepszym działaniem od najzwyklejszej profilaktyki. Dlaczego tłumaczy Pan swoje decyzje planem zagospodarowania, wiedząc, że w okolicy są już zbudowane osiedla mieszkaniowe. Raz wydanego pozwolenia na budowę raczej się nie cofnie, wydanie nakazu rozbiórki też raczej odpada. Proszę o to kompleksowe myślenie, o którym Pan tak często wspomina. Chciałbym nadmienić, że nie respektuje Pan swoich postulatów wyborczych, które można przeczytać na Pana stronie internetowej chociażby w uwagach do programów wyborczych innych kandydatów (cytat: "W Mikołowie ma się dobrze mieszkać - komfortowo, bezpiecznie, spokojnie i przyjemnie, to ma być miejsce, w którym odpoczywamy i nabieramy sił do działania."). Proszę sobie jeszcze raz na to zerknąć i usunąć to, co nie pasuje do Pana działań. Będzie więcej prawdy w Pana pracy.Mam jeszcze takie pytanie, to już raczej nie wymaga od Pana odpowiedzi: Czy chorujący mieszkańcy wygenerują Panu większe zyski ze sprzedaży leków?Nie jest to pierwsza taka sytuacja. Gdyby nie dobra wola i chęć zachowania sił witalnych mieszkańców żyjacych w wystarczająco już zdegradowanym środowisku, UM na czele z Panem Burmistrzem w żaden sposób nie zająłby się nielegalnymi składowiskami odpadów na Borowiej Wsi i w Kamionce, ponieważ znajdują się one na terenach przemysłowych. Są pewne sytuacje, które wymagają podjęcia natychmiastowych działań. W końcu te substancje toksyczne w większym lub mniejszym rozrzedzeniu trafiają do płuc mieszkańców całego miasta, tym samym do Pana płuc, Panie Burmistrzu.

  • ciekawy

    gdzie pan pracujesz ( założę się żeś emeryt)

  • Radca

    Panie Chmil, Powiadomcie zawodowe fundację ekogiczne (np. CLIENT EARTH), one w mig zrobią porządek z fabryka. A może z burmistrzem też? Kto to wie?

  • Zul

    Panie radca, fabryka stoi tu od 70lat jak w koło były tylko chwasty. Powstało osiedle pewnie mieszkania po zanizonej cenie że względu na pobliską fabrykę, po 10 latach ludzie pospłacali kredyty to teraz im się należy. Nikt nikogo nie truje. Wcześniej skargi na hmb teraz se, następny będzie kenight. Ciekawe czy pan chmiel pisał skargi na własną kopalnie gdy fedrowali pod domami A ludzią ściany pękały.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojMikolow.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również