Raz w roku w Mikołowie odbywa się święto wszystkich tych, dla których "woda życia" stanowi nie tylko miłą odskocznię od codzienności, ale też pasję i sposób na życie. W karczmie Stodoła spotkali się miłośnicy mocnych alkoholi, aby razem celebrować kolejną odsłonę Whisky and Food Festival. Jak było? Sprawdziliśmy!
Doskonała whisky, tłum ludzi w karczmie Stodoła
Impreza zaczęła się po godzinie 14, w kameralnych wnętrzach zebrał się spory tłum zainteresowany tym, co w tegorocznej edycji przygotowali wystawcy pokroju Loży Dżentelmenów, Whisky Team, Scotland Yard, Dictador czy Diageo. Każdy stolik był oblegany, każdy zamienił kilka słów na temat butelek. Na stołach wylądowały takie rarytasy jak Benromach, Ardbeg, Longrow, Lheraud, Loch Lomond, Auchroisk, czy bottlingi, które przygotowali Artur Brzychcy czy Markus Bomba.
Organizator wydarzenia - Szymon Załęcki - jest także odpowiedzialny za Silesian Whisky Fest, który relacjonowaliśmy kilka miesięcy temu (więcej przeczytasz tutaj).