Wszyscy wiemy, że kradzież i sprzedaż cudzych rzeczy jest zabronione prawem i karalne.
Nie wszyscy jednak wiedzą, że kupowanie przedmiotów pochodzących z nielegalnych źródeł stanowi wykroczenie lub przestępstwo. Złodziej kradnący rower czy smartfon z całą pewnością będzie szukał nabywcy.
Co powinno budzić nasze podejrzenia?
Telefon, elektronarzędzia, czy sprzęt elektroniczny sprzedawany bez opakowań, instrukcji, oryginalnych osprzętów powinny wzbudzić w nas zastanowienie. Złodziej czy paser może wymyślić wiele historyjek tłumaczących powody sprzedaży. Jeśli osoby nie znamy – nie ufajmy! Warto poprosić o spisanie umowy wraz z oświadczeniem (z weryfikacją danych z dokumentu tożsamości), że sprzedający jest jego prawowitym właścicielem. Gdy jednak okaże się, że zapuka do nas policja, będziemy musieli wytłumaczyć nasze zachowanie związane z nabyciem danej rzeczy. Atrakcyjna cena to też ważny sygnał, że przedmiot może pochodzić z nielegalnego źródła. Gdy nierozważnie kupimy kradzione przedmioty, a po czasie zorientujemy się, że były kradzione, lepiej osobiście zgłosić się do najbliższej jednostki policji celem zawiadomienia o sytuacji. To z całą pewnością będzie okolicznością dowodzącą naszej niewinności. W innym przypadku za zakup kradzionego odpowiemy grzywną lub karą pozbawienia wolności.
Stanowi o tym kodeks karny:
Art. 291.
§ 1. Kto rzecz uzyskaną za pomocą czynu zabronionego nabywa lub pomaga do jej zbycia albo tę rzecz przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.