Wiadomości z Mikołowa

Brawurowa jazda po mieście zakończyła się na osiedlowym murze. 34-latek zatrzymany

  • Dodano: 2023-02-28 06:30, aktualizacja: 2023-03-01 09:43

Policjanci mikołowskiej patrolówki zatrzymali 34-latka, który w niedzielę w nocy urządził sobie rajd po mieście. Mikołowianin wyprzedzał na przejściu dla pieszych i skrócił nieco objazd "ronda".

W końcu, mimo zakazu, wjechał na jedno z miejscowych osiedli, gdzie w końcu zatrzymał się, bo wjechał w mur. Badanie alkomatem wykazało 0,50 mg/l w wydychanym powietrzu.

26 lutego około godziny 22.50 policjanci mikołowskiego Wydziału Prewencji patrolowali ulice centrum miasta. Wtedy właśnie zauważyli jadącego z dużą prędkością fiata punto, którego kierujący miał wyraźny problem z utrzymaniem prawidłowego toru jazdy.

Kierujący z ponad promilem alkoholu w organizmie uderzył w osiedlowy mur

W pewnym momencie kierowca rozpoczął manewr wyprzedzania na oznakowanym przejściu dla pieszych, a zaraz po tym na "rondzie" na ulicy Katowickiej i św. Wojciecha kierowca wjechał pod prąd. Włączając sygnały świetlne i dźwiękowe radiowozu, mundurowi ruszyli za nim.

Po kilku minutach samochód wjechał na osiedle mieszkaniowe przy ulicy Waryńskiego, mimo wyraźnego znaku "zakaz wjazdu". Tam fiat zatrzymał się, bo kierowca uderzył w osiedlowy mur. Mężczyzna wysiadł z samochodu i zaczął uciekać. Chwilę później został zatrzymany. Badanie stanu trzeźwości 34-latka wykazało w jego organizmie nieco ponad promil alkoholu.

Mieszkaniec Mikołowa stracił prawo jazdy, a jego sprawa wkrótce trafi do sądu. Prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości to przestępstwo, za które grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi od 1 roku do 15 lat, kara pieniężna od 5000 złotych do 60 000 złotych (na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej) oraz 15 punktów karnych (od 17 września 2022).

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojMikolow.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również