Noszenie maseczek jest obecnie obowiązkiem. To zdaje się jedna z możliwości powrotu do czasów sprzed epidemii. Ci, którzy o tym zapominają, muszą liczyć się z konsekwencjami prawnymi.
Ze znacznie większymi kłopotami spotkał się jednak mieszkaniec Mikołowa, który legitymowany z powodu braku maseczki, okazał się być poszukiwany.
W mionioną sobotę (3 kwietnia) patrol mikołowskiej prewencji wyjechał w teren. W centrum miasta policjanci zauważyli przechadzających się razem kobietę i mężczyznę. 42-latek nie miał na twarzy maseczki. Mundurowi przystapili więc do legitymowania. W policyjnej bazie danych widniała informacja, iż mikołowianin jest poszukiwany przez miejscowy sąd za przestępstwo kradzieży.
42-latek został zatrzymany. Oprócz mandatu za popełnione wykroczenie mężczyznę czekały daleko idące konsekwencje. Wczoraj trafił do gliwickiego aresztu, gdzie spędzi najbliższe 10 miesięcy.