Dzielnicowi z Orzesza zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który znęcał się nad swoją żoną. Śledczy ustalili, że od około roku stosował wobec kobiety przemoc fizyczną oraz psychiczną.
Domowy tyran usłyszał już zarzuty znęcania się. Za popełnione przestępstwo może trafić za kraty nawet na 5 lat. Dodatkowo prokurator zajmujący się sprawą nakazał mu opuścić wspólne mieszkanie i stawiać się regularnie na Policji.
Do zatrzymania doszło 9 grudnia
Dzielnicowi z orzeskiego komisariatu zostali wezwani na interwencję domową. W mieszkaniu zastali siedzącą na tapczanie kobietę z zakrwawioną twarzą. Okazało się, że sytuacji winien jest jej mąż, 44-letni orzeszanin. Sprawą zajęli się kryminalni z miejscowej policji, którzy zebrali dowody przeciwko mężczyźnie. Według zeznań świadków, miał on wielokrotnie wszczynać domowe awantury, podczas których bił i wyzywał żonę. Kiedy potwierdziło się, że jest sprawcą przemocy w rodzinie, stróże prawa przedstawili mu zarzuty i dziś przed południem doprowadzili do prokuratury. Prokurator nie miał wątpliwości, że 44-latek nie może dłużej pozostać w jednym domu z żoną. Nakazał mu natychmiastowe opuszczenie mieszkania, zakaz kontaktowania się z żoną oraz zobowiązał do regularnego stawiania się na policyjny dozór w komisariacie.
Za przestępstwo znęcania się grozi nawet 5 lat pozbawienia wolności.