Po zeszłorocznej modernizacji i oczyszczaniu stawu na mikołowskich Plantach są nowe plany na zagospodarowanie tej przestrzeni! Dzieciaki doczekają się wodnego placu zabaw?
[SPROSTOWANIE]
Drodzy Czytelnicy,
Informacja o przekształceniu małego stawu na Plantach w wodny plac zabaw była oczywiście Prima Aprillisowym żartem. Bez obaw: mały staw, pozostanie małym stawem.
Nie da się ukryć, że najmłodsi mikołowianie na taką atrakcję czekają od lat! Wodne place zabaw cieszą się ogromną popularnością w wielu miastach regionu i w sezonie przyciągają tłumy milusińskich.
To jedna z inwestycji, która z pewnością przysłuży się małym mieszkańcom chcącym zażywać zabawy w wodzie nie tylko na basenach mikołowskiego MOSiR-u – zarówno tym zamkniętym, jak i otwartym.
Taki pomysł powstał już cztery lata temu, gdy wówczas mikołowska radna, a dziś przewodnicząca Rady Miasta Mikołów Katarzyna Syryjczyk-Słomska złożyła projekt budowy wodnego placu zabaw do Budżetu Obywatelskiego 2018.
Niestety, pomysł nie przeszedł weryfikacji pozytywnie, gdyż komisja uznała, że koszt realizacji inwestycji, czyli 200 tysięcy złotych jest zdecydowanie za nisko oszacowany. Według tego planu wodny plac zabaw miał powstać przy otwartym kąpielisku.
Myślę jednak, że pomysł wart jest realizacji. Stopniowe "odświeżanie" i "uatrakcyjnianie" naszego kąpieliska jest konieczne. Wielokrotnie zgłaszałam pomysł rozpoczęcia modernizacji otwartego kąpieliska od takiego elementu, ponieważ zdaję sobie sprawę, że kompleksowe odnowienie basenu wiąże się z ogromnymi kosztami, na co w budżecie miasta ciężko jest wygospodarować środki jednorazowo. Propozycję realizacji tego pomysłu złożę także do budżetu miasta na 2019 rok – mówiła wówczas Katarzyna Syryjczyk-Słomska.
Wodny plac zabaw w Mikołowie? Zaskakująca lokalizacja!
Plan budowy wodnego placu zabaw, choć trafił do szuflady to wkrótce może doczekać się realizacji i to w dość zaskakującej lokalizacji. Wciąż mowa bowiem o Plantach, jednak miejscy urzędnicy uznali, że lepszym pomysłem będzie właściwe zagospodarowanie... małego stawu na Plantach.
Mowa tu jednak nie o odnowionym w ubiegłym roku stawie, na którym wkrótce – dzięki dotacji z Funduszy Norweskich – ma pojawić się fontanna, a o zapomnianym już małym stawiku niedaleko placu zabaw. To niemal idealna lokalizacja!
Bliskość placu zabaw i boiska przy Domku Harcerskim wskazuje jednoznacznie na to, aby wodny plac zabaw umieścić właśnie tam. Jesteśmy przekonani, że finalnie będzie to raj dla dzieciaków w każdym wieku! Chcemy maksymalnie uatrakcyjnić Planty dla mieszkańców. Budowa takiej atrakcji oznacza duże koszty dla budżetu miasta, jednak radość małych mikołowian nie ma ceny! – słyszymy w mikołowskim magistracie.
Urząd Miasta jest zdeterminowany, aby taką atrakcję przygotować już na zbliżający się sezon wakacyjny i możliwe, że przetarg uda się rozpisać jeszcze w kwietniu! Czy to dobry pomysł?