Wiadomości z Mikołowa

Pomoc dla pogorzelców z Mikołowa. Uruchomiono specjalną zbiórkę

  • Dodano: 2023-01-26 17:00

17 grudnia na ulicy Wodociągowej w Mikołowie doszło do dramatycznego w skutkach pożaru. Spaleniu uległ parter budynku, a straty sięgają kilkuset tysięcy złotych. Zamieszkujące dom starsze małżeństwo  potrzebuje pomocy w odnowieniu budynku.

Do zdarzenia doszło 17 grudnia po godzinie 18.00 w Mikołowie przy ulicy Wodociągowej. Ogień pojawił się na parterze domu i zajął całą kondygnację. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Pierwsze piętro budynku nie zostało uszkodzone. W akcji gaśniczej brali udział strażacy Państwowej Straży Pożarnej z Mikołowa oraz łaziscy strażacy - ochotnicy. Zamieszkujące tam starsze małżeństwo znalazło lokum u swojej rodziny. Straty idą w setki tysięcy złotych.

Uruchomiono zbiórkę dla pogorzelców z Wodociągowej

Dom jednorodzinny, wyremontowany około 2,5 roku temu. Jest 17 grudnia, święta za pasem. Godzina 19.00, ojciec jest w piwnicy. Nieświadom, co się dzieje na parterze domu, nagle usłyszał wycie i skomlenie psa, postanowił więc wyjść na górę. Zobaczył dym wydobywający się z sypialni. Próbował ratować co się dało, wypuścił psa na podwórko. Sam zszedł do piwnicy po wodę. Niestety nie dał rady. Sąsiedzi wezwali policję, a tata zadymiony po cichym zawale i doskwierającej cukrzycy wyszedł o swoich silach. Na miejsce skierowano 4 jednostki pożarne, policję, karetkę – relacjonuje Krzysztof Stalmach, syn małżeństwa, które ucierpiało w pożarze.

Małżonkowie stracili w pożarze dobytek całego życia. Ogień zajął sypialnię, gorące powietrze stopiło praktycznie wszystko, a okno w sypialni wybuchło. W budynku zostały zniszczone wszystkie instalacje. Konieczna była wyprowadzka na mocy decyzji powiatowego inspektora nadzoru budowlanego.

Przewodem kominowym oraz klatką schodową powietrze chciało się przedostać na piętro. Uszkodzony przedpokój, cała elektryka i pamiątki, gotówka itd. poszło z dymem. Na piętrze są ślady ciepłego powietrza, stopione kontakty, okna popękane, uszczelki spalone. Nie dość, że pożar zrobił zniszczenia, ratujący dom strażacy gasząc podlali, co ocalało. Jest okres zimowy, staramy się o lokal zastępczy – wyjaśnia Pan Krzysztof.

Mężczyzna zabrał rodziców do siebie, jednak sytuacja rodziny nie jest dobra, szczególnie pod względem finansowym. Piesek małżeństwa trafił do domu tymczasowego.  

Małymi krokami idziemy do przodu. Jeżeli dostaniemy zgodę, będzie trzeba dom wyremontować, aby mogli dożyć starości w spokoju i bezpiecznym, suchym, ciepłym miejscu. Bardzo proszę choć o najmniejsze wsparcie – apeluje Pan Krzysztof.

W serwisie Pomagam.pl uruchomiono specjalną zbiórkę na rzecz poszkodowanej w pożarze rodziny [LINK]. Liczy się każda, nawet najmniejsza wpłata!

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojMikolow.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również