Wczoraj, około godziny 18:30, na ulicy Rybnickiej w Mikołowie doszło do niebezpiecznej kolizji drogowej. 72-letni kierowca Suzuki, mając w organizmie 1,2 promila alkoholu, uderzył w wysepkę, znak drogowy i sygnalizator świetlny dla pieszych.
1,2 promila za kierownicą
Do zdarzenia doszło w okolicach skrzyżowania z ulicą Rybnicką. Mężczyzna, jadąc w kierunku Katowic, nie dostosował prędkości do panujących warunków atmosferycznych podczas skrętu. Utrata kontroli nad pojazdem doprowadziła do wjechania na wysepkę pomiędzy jezdniami i kolizji z elementami infrastruktury drogowej.
Podczas interwencji policji ustalono, że kierowca znajdował się pod wpływem alkoholu. Mężczyzna, mieszkaniec Łazisk Górnych, miał 1,2 promila alkoholu w organizmie. Na szczęście w wyniku zdarzenia nikt nie został ranny. Teraz sprawą zajmie się sąd, który zdecyduje o dalszych konsekwencjach dla 72-latka.
Policja przypomina, że prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu to nie tylko przestępstwo, ale także ogromne zagrożenie dla życia i zdrowia innych użytkowników drogi. Reagujmy, gdy widzimy osoby, które mogą stwarzać niebezpieczeństwo na drodze. Dzięki odpowiedzialnej postawie można zapobiec tragediom.