Mieszkańcy Bujakowa od dłuższego czasu zmagają się z coraz częstszymi wstrząsami i tąpnięciami, których bezpośrednią przyczyną jest wzmożona eksploatacja górnicza przez KWK Budryk w rejonie sołectwa. Taki stan trwa od października 2020 roku.
Pandemia nie pomaga przy tym we właściwym zgłaszaniu takich przypadków władzom kopalni – zalecany kontakt telefoniczny bywa niemożliwy, a posiłkując się tą drogą trudno później udowodnić fakt zgłoszenia zdarzenia. Zarchiwizowanie jest przecież niemożliwe.
Poproszona przez mieszkańców Bujakowa radna Agnieszka Fiola postanowiła zainterweniować w tej sprawie do władz Mikołowa. W jej piśmie do burmistrz Stanisława Piechuli pojawiają się pytania o:
- sposób działania mieszkańców przy zgłoszeniu wstrząsów/tąpnięcia i dokumentacje tego faktu przy obecnym szumie informacyjnym,
- jak sprawić, by zalecany przez kopalnię w mediach elektronicznych kontakt telefoniczny był możliwy,
- jak samemu dokumentować fakt zgłoszenia i czy można uzyskać od kopalni gwarancję, że kontakt telefoniczny i treść rozmowy jest dokumentowany.
Radna w imieniu mieszkańców Bujakowa pyta o właściwą drogę kontaktu z KWK Budryk po wstrząsach. Bujakowianie chcą mieć pewność zgłoszenia
Odejście od kontaktu osobistego w trakcie pandemii, choć jest zrozumiałe to w tym przypadku sprawia szereg problemów. W odpowiedzi na wątpliwości mieszkańców burmistrz Mikołowa uzyskał pełną listę wstrząsów od października 2020 roku do dziś. Mowa o tąpnięciach szczególnie mocno odczuwanych w Mikołowie i Ornontowicach, z uwzględnieniem rejonu sołectwa Bujaków.
Od 2015 roku w KWK Budryk istnieje Stacja Geofizyki Górniczej, w której za pomocą odpowiedniej aparatury cały czas rejestrowane są wszelkie wstrząsy, nawet te niskoenergetyczne. Na bazie właściwych przepisów funkcjonuje również ewidencja każdego zdarzenia w postaci „Książki wstrząsów górotworu” i cyfrowa baza danych.
Mieszkańcom Bujakowa zależy na dokumentowaniu każdego zgłoszenia ze względu na możliwe dochodzenie roszczeń finansowych czy materialnych wobec kopalni. Jak zapewnia Stanisław Piechula, baza prowadzona przez KWK Budryk jest w razie potrzeby udostępniania biegłym sądowym na potrzeby spraw sądowych.
Dane o wstrząsach wysokoenergetycznych wysyłane są również do właściwych Urzędów Miast i Gmin, a tąpnięcia tego typu rejestruje Górnośląska Regionalna Sieć Sejsmologiczna Głównego Instytutu Górnictwa w Katowicach.
Jedno ze stanowisk tej sieci znajduje się w rejonie Szybu VI KWK Budryk na terenie Chudowa.
Co jednak z utrudnionym kontaktem telefonicznym? Jak tłumaczy burmistrz, problem z dostępnością do połączenia telefonicznego z kopalnią po wstrząsie, szczególnie wysokoenergetycznym, mocno odczuwalnym jest standardem – wówczas do kopalni próbuje w jednym momencie dodzwonić się wiele osób, a linia telefoniczna nie ma tak dużej przepustowości.
Kopalnia Budryk prosi o cierpliwość i zrozumienie ze strony właścicieli nieruchomości w oczekiwaniu na dostępność połączenia telefonicznego. Sam kontakt jest niezbędny, bo pozwala ustalić dla każdego zgłoszenia istotne informacje z punktu widzenia dalszego trybu postępowania – przekonuje burmistrz Piechula.
O jakie dane chodzi? To:
- czy zgłoszenie dotyczy odczucia wstrząsu
- czy wystąpiły uszkodzenia, a także ich charakter
- dane zgłaszającego
- numer telefonu lub inna forma kontaktu w celu umówienia ewentualnych oględzin nieruchomości/przeprowadzenia czynności w sprawie przez wydział szkód górniczych kopalni
W jaki sposób kopalnia dokumentuje zgłoszenia od mieszkańców? Stacja Geofizyki Górniczej w KWK Budryk ma obowiązek prowadzić „Książkę odebranych zgłoszeń mieszkańców o odczuciu górotworu i jego ewentualnych skutkach”. Książka ta jest podlegającym archiwizacji dokumentem. Dodatkowo wszystkie rozmowy telefoniczne w postaci zgłoszeń wstrząsów od mieszkańców są nagrywane.
Wykaz zgłoszeń mieszkańców, czy to o odczuciu wstrząsu, czy o uszkodzeniach jest przekazywany do wydziału szkód górniczych kopalni, po czym są przeprowadzane oględziny obiektów dokumentowane notatką służbową z podpisem właściciela nieruchomości czy osoby obecnej podczas wizyty. Te dokumenty podlegają kontroli OUG Gliwice – wyjaśnia burmistrz.
