Od dwóch tygodni obowiązuje nowy taryfikator mandatów za niektóre rodzaje drogowych przewinień. Wysokie cyfry na wystawianych przez policjantów mandatach mają dyscyplinować tych, którzy w ocenie ustawodawcy, w największym stopniu przyczyniają się do wypadków i kolizji, a tym samym obniżają poziom bezpieczeństwa na polskich drogach. Wczoraj mundurowi nałożyli na kierujących kolejne w tym roku, wysokie grzywny.
Nowy rok przywitał kierowców nowym taryfikatorem mandatów
Wysokość kar może wynosić nawet 5000 złotych w procesie mandatowym oraz do 30 000 złotych w postępowaniu sądowym. Zmiany uderzyły głównie w drogowych piratów. Najwyższy mandat za rażące przekroczenie dopuszczalnej prędkości, a więc o 71 km/h i więcej może kosztować nawet 2500 złotych. W środę 12 stycznia policjanci mikołowskiej drogówki zatrzymali dwóch kierowców, którzy dopuścili się wykroczeń objętych nowymi stawkami.
Orzesze, ulica Mikołowska - kierujący audi A6 mieszkaniec Gilowic przekroczył prędkość o 31 km/h. Otrzymał mandat w wysokości 800 złotych i 6 punktów karnych.
Mikołów, ulica Gliwicka - kierujący Seatem Toledo mikołowianin nie zachował właściwej odległości od poprzedzającego go samochodu i doprowadził do kolizji. Policjanci nałożyli na 19-latka mandat w wysokości 1300 złotych oraz 6 punktów karnych.
Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego mikołowskiej komendy przyznają, że póki co, kierowcy wzięli sobie do serca wprowadzone obostrzenia. Ruch na drogach uległ spowolnieniu, a kierujący jeżdżą znacznie ostrożniej. Mundurowi apelują jednak, by głównym powodem tych zmian była troska o wzajemne bezpieczeństwo, zarówno zmotoryzowanych jak i pieszych, nie zaś o zawartość własnego portfela.